Lifestyle · 12 min

10 najczęściej popełnianych modowych błędów

Obserwując ulice polskich miast, nie tak łatwo znaleźć osobę, która w sposób pozytywny wyróżnia się na jej tle swoim ubiorem. Często ubierając się popełniamy, któryś z poniższych dziesięciu rażących błędów. Jakich więc błędów unikać i na co zwracać uwagę, aby wyglądać znacznie korzystniej? Zapraszam do lektury.

Za duże rozmiary

Nie bez powodu ten błąd znalazł się pierwszy na liście. Niemal każdemu Polakowi można doradzić, aby zaczął kupować mniejsze ubrania. Nie jest to spowodowane moim zamiłowaniem do włoskiego stylu, który charakteryzuje się tym, że często odzież jest za mała, zbyt opięta i za krótka. Nie. Po prostu. Mamy skłonność do noszenia zbyt obszernych ubrań. Najczęściej można to zauważyć po za długich spodniach i rękawach, oraz za szerokich w ramionach marynarkach. Sądzę, że fakt noszenia zbyt obszernych ubrań spowodowany jest głównie brakiem wiedzy, w jaki sposób dana odzież powinna leżeć, oraz w dużej mierze wiąże się to z naszym… lenistwem. Kupujemy bowiem odzież z wieszaka (w tym nie ma nic złego), ale niemal zawsze, aby w niej odpowiednio wyglądać powinniśmy udać się do krawca w celu wykonania drobnych i mało kosztownych przeróbek krawieckich. Tego nie robimy. Diabeł tkwi w szczegółach, a ten jeden centymetr więcej może popsuć efekt końcowy. Naprawdę mało jest osób, które mogą z powodzeniem nosić odzież z wieszaka, nie potrzebując wcześniej żadnej przeróbki krawieckiej. Rękawy marynarki u 90% klientów zawsze są za długie, bardzo często tez powstają fałdy na plecach, które należy zniwelować. W przypadku spodni, niemal zawsze powinniśmy je skrócić. Bez znaczenia, czy kupujemy garniturowe, chinosy, czy jeansy. Zwracając na to uwagę będziemy na dobrej drodze, aby naprawdę się odpowiednio prezentować.

Interesujesz się tematyką mody męskiej, zegarków i samochodów? Obserwuj mój instagramowy profil:

https://www.instagram.com/p/Bp-SuoZlII3/

Niechlujność

Niewypastowane, brudne buty, niewyprasowane ubrania, niechlujnie włożona poszetka, niedociągnięty krawat do kołnierzyka, czy wystająca koszula ze spodni. Można by tak bez końca. Błędów, które pasują do tego punktu jest naprawdę sporo. Każdy z wyżej wymienionych ma fatalne skutki dla naszego wizerunku. Bo o ile noszenie zbyt dużych ubrań można zrozumieć jako brak świadomości i wiedzy (przecież nie każdy musi być znawcą w temacie mody), tak brudne buty, czy niewyprasowana koszula świadczą o naszym braku organizacji, niechlujności, niedbałości, czy bylejakości. Bo przecież każdy wie, że buty powinny być czyste, wypastowane, a ubiór wyprasowany. Żadna z tych cech nie świadczy o nas dobrze i jest mile widziana podczas negocjacji, spotkań biznesowych, rekrutacji, czy nawet na randce i podczas spotkania towarzyskiego. Zwracajmy na to uwagę, często w pośpiechu popełniamy te błędy, a przez to możemy zostać źle odebrani.

Przekonanie, że czarne buty pasują do wszystkiego

Ileż widuje się dobrze ubranych mężczyzn, w poprawnie skrojonych marynarkach i garniturach, w ciekawych zestawieniach kolorystycznych, spogląda się wzrokiem na sam dół, a tam czarne, niskich lotów buty. Takie połączenia rażą szczególnie w okresie wiosenno-letnim, gdy czarne buty widzimy w połączeniu z jasnymi, białymi, niebieskimi lub beżowymi spodniami. Jesienią i zimą rzadziej nosimy jasne kolory, ale to nie znaczy, że czarne buty będą odpowiednie. Chcąc wyjść z domu w czarnych butach powinniśmy pomyśleć, czy brązowe nie będą lepsze. W 90% przypadków tak właśnie będzie. Te 10% to przyjęcia, bankiety, wesela, śluby, czy pogrzeby, gdy przeważającym kolorem naszych stylizacji jest ciemny granat, ciemna szarość i czerń.

W Polsce obowiązuje mylne przekonanie, że czerń jest kolorem najbardziej uniwersalnym i pasuje do wszystkiego. Nic bardziej mylnego! Czarny to kolor trudny, zarezerwowany jedynie na wyjątkowe i uroczyste okazje, który ciężko dopasować do innych kolorów i zestawień. Zdecydowanie bardziej uniwersalnym kolorem butów jest brąz w niemal wszystkich swoich odcieniach.

Koszula z krótkim rękawem do garnituru

Witamy na polskim weselu. Koszula z krótkim rękawem i marynarka to jeden z najbardziej rażących modowych błędów wśród polaków. Sam nie wiem skąd się wziął fenomen takich zestawień. Mylne jest przekonanie, że taka koszula gwarantuje nam duży wyższy komfort. Polecałbym zwracać większą uwagę na skład materiału, który ma naprawdę większy wpływ na nasze pocenie się, niż to, czy koszula ma długie, czy krótkie rękawy.

Źle zawiązany krawat

Jeśli potrafimy wiązać krawat, tak jak uczył nas ojciec, czy dziadek to niemal pewne, że robimy to źle. Umiemy bowiem wiązać Windsora- węzeł wyjątkowo nieestetyczny, gruby, który często źle zawiązany wygląda jakby miał służyć nam do samoobrony, a nie pełnić funkcję estetyczną. Odpowiednim i w moim odczuciu jednym z 2 poprawnych węzłów jest „four in hand”, oraz węzeł księcia Alberta z urokliwym pierścieniem na dole. Odpowiednio zawiązany krawat tworzy przy węźle łezkę, nie jest gruby i jest lekko niesymetryczny. Nie nadaje naszej stylizacji ciężkości i nie tworzy sztywnego, mundurowego wrażenia tak jak w przypadku węzła Windosor. Efekciarskie, węzły również będą złym pomysłem.

Skarpety do sandałów

Klasyk. Na szczęście coraz mniej mężczyzn decyduje się na takie połączenia. Jaki jest fenomen, tego chyba nigdy nie pojmę. Ani to ładne, ani wygodne, ani komfortowe. Skarpety do sandałów pasują jak pięść do oka.

Podróby

Temat rzeka. Nie stać mnie to sobie kupię podróbę. Fakt, że szczególnie zauważalne to jest wśród kobiet, które większą uwagę zwracają na marki ubrań, a nie na jakość to inna sprawa, torebka Louis Vuitton, czy buty Louboutin, jeśli widzimy to na polskiej ulicy to niemal pewne, że to podróbka. Najśmieszniejsze jest to, że ceny tych podróbek są często tak wysokie, że w ich cenie można by było już kupić ubranie, czy akcesoria innej marki, której kolekcje są naprawdę wysokiej jakości.

Jeśli mieszkasz w kawalerce na kredyt, jeździsz do pracy tramwajami, ubrania kupujesz w Zarze, czy naprawdę sądzisz, że ktoś może pomyśleć, że stać Cię na zegarek  IWC? Są dwie możliwości, albo masz podróbkę, albo co gorsze – ktoś można uznać Cię za złodzieja. Noszenie podróbek zawsze będzie idiotycznym pomysłem.

Logomania i lans

Wybieranie kolekcji ubrań, które mają w widocznych miejscach logotypy nie będzie dobrym pomysłem. Kłucie po oczach brandami to szczyt braku dobrego smaku i stylu. Naprawdę logo marki na prawej piersi nic nie zmieni, jeśli ubranie będzie za duże, niewyprasowane, czy zniszczone. Rzadko kiedy widoczna marka ubrania wygląda elegancko, czy sprawia, że wyglądamy bardziej stylowo.

Jak już stać Cię na drogi zegarek, samochód, krawat, a ubrania szyjesz na miarę to nie znaczy, że musisz zegarek nadmiernie eksponować, wkładać pod niego mankiet koszuli, co chwilę sprawdzać godzinę i wymachiwać kluczykami od auta, odchylając tym samym marynarkę tak, aby każdy na koszuli zobaczył Twoje wyszyte złotą nicią inicjały. Takie zachowanie nie ma nic wspólnego z dobrym smakiem, nawet gdy jeździsz pięknym, starym Mercedesem 300Sl, a garnitury szyjesz w Kitonie, czy na Savile Row.

Uwielbienie monochromatycznych zestawień

To błąd pokroju uznawania czarnych butów za najbardziej uniwersalne. Monochromatyczne zestawienia, czyli te, które skomponowane są z ubrań w tej samej barwie i odcieniu nie są najlepszym pomysłem. Rzadko kiedy takie połączenia wyglądają dobrze, wystarczy delikatna różnica w tonie barwy, aby popsuć cały efekt. Polacy lubią takie zestawienia, jednym nich jest oczywiście czarna koszula, czarne spodnie i czarne buty. Ludzie z jasną karnacją zazwyczaj niekorzystnie wyglądają w stylizacjach z dominującym kolorem czarnym. Ta barw tworzy ze skórą zbyt duży kontrast sprawiając, że wyglądam wyjątkowo blado. Ubiór taki zazwyczaj przytłacza osobę. Potrzeba naprawdę dużego wyczucia stylu i smaku, świadomości na bardzo wysokim poziomie, aby umiejętnie połączyć odzież w tych samych odcieniach.

T-shirt pod białą koszulą

Kolejne niezrozumiałe połączenie. T-shirt pod białą koszulą zawsze będzie przebijał, bez znaczenia, jakiej jest barwy. Takie połączenie jest bezsensowne. Radziłbym podobnie jak w przypadku koszul z krótkim rękawem – sprawdzać dokładnie skład tkanin. Jeśli w koszuli Ci jest za zimno, może powinieneś był kupić grubszą, gęściej tkaną itp. jeśli się nadmiernie pocisz może to być spowodowane tym, że koszula jest wykonana ze sztucznej tkaniny i wówczas wystarczy kupić bawełnianą. T-shirt pod koszulą to niepotrzebna warstwa materiału. Jeśli chcemy się na nią zdecydować to o wiele lepszym pomysłem będzie wybranie kamizelki, lub swetra na wierzchu koszuli.

Co dodałbyś do tej listy?

fot. Wojciech Nowak

Podobne wpisy

Komentarze (31)

  • Twój komentarz oczekuje na zatwierdzenie.

    „Polaków” piszemy z dużej. To jest obciach Panie Ą Ę. I żaden garnitur nie pomoże

  • przeczytajcie wszystko na tej stronie i zastanówcie sie trochę !! raz pisze o markowych rzeczach, żeby kupować tylko jak cie na nie stać, a dalej pisze że to siara nosić np . koszulkę z napisem i logo Gucciego !!!, ze marka nie powinna być widoczna !! ( pokazuje nawet zdjęcia na stronie)
    Facet zastanów sie co piszesz i co ludziom wmawiasz !!!!
    Jeśli mi zarzucisz mi że czytam bez zrozumienia to uprzedzam że sie mylisz !!!

  • mona

    KOSZULA Z KRÓTKIM RĘKAWEM DO GARNITURU ” Według mnie koszula z krótkim rękawem zawsze jest koszmarem, niżej stoi tylko t-shirt. jak letni nieformalny stój widzę swobodne koszule z miękkiego materiału (np, lnu) z podwiniętymi rękawami. Koszule z krótkim rękawem wyglądają sensownie tylko u chłopców do 12 roku życia a T-shirty wyglądają jak piżama.
    Dodałabym jeszcze koszula z krawatem – jak sama koszula to rozpięta bez krawata, jak krawat – to z marynarką.

  • Krzysztof

    Dla mnie w ogóle chodzenie w sandałach to cos nie do przejścia, dbam o stopy ale czuje się jak ostatnia pokraka w sandałach, już nie wspomnę o jakichś klapkach na ulicy… wiem że to niby wygodne itd. jak upały i ciepło ale wolę jakieś lekkie obuwie sportowe niż sandały..

  • Grzegorz

    Chciałbym poznać Wasze zdanie odnośnie „podrabianych” zegarków. Czy traktujecie je tak samo szmaciane polówki zakupione tylko dla znaczka? Nie stać mnie na zegarki, które mi się podobają dlatego wychodzę z założenia że wolę kupić tą podróbę ze względu na wygląd zegarka (nie na markę), niż mieć „shit” na ręce.

  • Czarni Sheen

    Artykuł trafiający w sedno z każdej strony. Z reguły staram się udostępniać na FB rzeczy mające jakąkolwiek spójność i sens, wobec Tego puszczam to dalej w eter 🙂

  • Wojciech Hereński

    Wspaniały wpis 😀 Coś jednak czuję, że można by wybrać jeszcze kolejnych 10 takich punktów 🙂

    • Jakub Roskosz

      Jakby się człowiek postarał to myślę, że i 50 takich błędów by się znalazło. Jednak ja wybrałem 10 najczęściej popełnianych.

  • b1234

    Ostatnio byłem we Włoszech. Faceci świetnie ubrani. I NIKT nie nosił koszul z krótkim rękawem. W sklepach też nie widziałem. Natomiast są jak najbardziej popularne polo.
    A skarpety do sandałów… to tylko w zimie i w Japonii. 🙂

    • mat.ink

      W Niemczech i Czechach dużo skarpetek z sandałami widać. Nie jesteśmy sami. Co do Włochów to prawda, jak już to noszą POLO.

  • Magda

    Zgadzam się, że noszenie kiepskiej jakości podróbek ekskluzywnych marek to głupi pomysł i faktycznie lepiej kupić skórzaną torebkę w cenie tandety z wielkim złotym logo Chanel. Nie podoba mi się jednak stwierdzenie, że mieszkanie w kredycie, czy podróżowanie tramwajem sugeruje, że teoretycznie drogie elementy ubioru są podróbkami. Kawalerka na kredyt to w dzisiejszych czasach prawie luksus dla młodego człowieka, bo nie każdy kredyt może dostać, a ceny trzydziestometrowych mieszkań w dużych miastach potrafią sięgać niewyobrażalnych sum. Sama lubię oryginalne rzeczy i nie chciałabym, żeby ktoś pomyślał, że torebka MK, czy kurtka Armaniego muszą być podróbą tylko dlatego, że wsiadam do autobusu 😉

    • mat.ink

      Hmmm ale już wsiadając z Hermes Birkin niemal każdy tak pomyśli. Kors i Armani to nie luksusowe marki. Chyba tutaj Jakub miał na myśli raczej skrajny luksus. Z torebkami też inaczej niż z zegarkami. Kobiety uwielbiają torebki w miarę drogie za ok 2 tys. to norma, a zegarek u faceta za tą samą kasę już nie zawsze. 🙂

  • AL

    A propos skarpet do sandałow:wole ogladac faceta w skarpetach i sandalach niz patrzec na oblesne stppy z zóltymi pazurami. Kobiety..rozumiem…ale faceci niekoniecznie

    • Antek

      Przyznam zupełnie szczerze, że zmieniłem zdanie co do sandałów i skarpet raz na zawsze. Będąc w Hiszpanii zobaczyłem kiedyś przystojnego mężczyznę, wysokiego, smukłego, ubranego w czarną polówkę, czarne wąskie spodnie, czarne skarpetki i czarne sandały. Wyglądało to tak, jak zamierzona stylizacja i w połączeniu z ciemnymi włosami i ciemną oprawą oczu wyglądało na prawdę nieźle. Wiem, że jest to jeden przypadek na milion i poza tym wszystkie inne połączenia wyglądają fatalnie, ale gdy zawsze o tym myślę, przypomina mi się tamta stylizacja. Prawdopodobnie gdyby wówczas ten pan nie miał sandałów, a jakieś dobre zwykłe buty, to nigdy bym go nie zapamiętał. 🙂

    • Jakub Roskosz

      Wychodzę z założenia, że jednak ludzie o podstawową higienę osobistą dbają. Taki przypadek to wybór pomiędzy dżumą, a cholerą. 🙂

  • 007

    A jaki kolor butów i w jakim stylu obuwie według Was pasuję do białych spodni i czarnej koszulki polo ?

    • Adi

      Czarne . granatowe ?

      • mat.ink

        Dodałbym najpierw, że to bardzo nieudane tak kontrastowe połączenie…

        • Jakub Roskosz

          Zgadzam się. Białe spodnie i czarne góra to niezbyt udane połączenie.

  • Moje ulubione błędy to t-shirt wystający spod białej koszuli i źle zawiązany krawat. Dlaczego? Ponieważ skupiamy się na całości stylizacji, a zapominamy o drobnych szczegółach, które dopełniają całość. Najbardziej jest to widoczne przy eleganckich garniturach, gdzie spod dobrze skrojonej marynarki, i białej koszuli wystaje biały t-shirt. A najgorszym z najgorszych jest ubranie na pisankę, misz masz wzorów, kolorów i materiałów. Moja rada: przed wyjściem popatrzeć w lusterko 🙂 Dzięki za cenne wskazówki, pozdrawiam i zapraszam do siebie. 🙂

  • Jacek

    Węzeł księcia Alberta jest moim ulubionym, ale to chyba tylko dlatego, że jest… najłatwiejszy? 😀

  • I.ka

    „jeśli miesz­kasz w kawa­lerce na kre­dyt, jeź­dzisz do pracy tram­wa­jami, ubra­nia kupu­jesz w Zarze”
    jak wypadają jakościowo ubrania Zary?

  • Rentier

    Według mnie większym „wieśniactwem” jest zakładanie na rękę czy szyje wszelakich „ozdób” czy to ze „złota” czy srebra, Mój świętej pamięci dziadek zawsze powtarzał że jedyną „ozdobą” faceta powinien być dobry markowy zegarek.

    • Krzysztof

      nie przesadzaj.. ale fakt jakaś zbytnia przesada w tym temacie to faktycznie obciach 😉

  • Michał Białas

    Ostatnio będąc na weselu , poza mna była jeszcze jedna osoba w smokingu , wesele odbywało sie wieczorem wiec mogłem sobie na to pozwolić . Owa osoba nie miała koszuli smokingowej tylko i tu uwaga zwykła juz szara koszule z krótkim rękawem , mucha atłasowa bardzo zniszczona , o smokingu nie wspomnę kolejna osoba miała na sobie zbyt długie i zbyt obszerne spodnie koszule i marynarkę mało tego to wszystko w kolorze czarnym , do tego buty z weluru mucha i uwaga pas smokingowy :O 🙁 chciałbym zobaczyć artykuł o rodzajach smokingów , kiedy mozna je ubrać kiedy nie , i zasadach odnoszących sie do tego ubioru 🙂

  • kaa

    Borsuki! i białe, frotowe skary do nich! albo stopki do eleganckich butów… jeszcze krawaty do pępka, sportowe okulary do casuala, złote kamizelki weselne, koszule, które każdy element mają w innym kolorze. I ja osobiście jeszcze nie lubię, jak chłopaki noszą na co dzień sportowe buty do piłki nożnej, takie z zakrytymi sznurówkami.

  • Reggi

    *Styla pasiaka czyli garnitur w prążki, koszula w prążki ( często widziane na weselach).
    *Dobieranie krawata do sukienki wieczorowej naszej partnerki. Niby facet elegancko ubrany, a krawat razi oczojebnością na milion kilometrów.
    * szerokie szlufki w spodniach, a pasek wąziutki jak sznurek od snopowiązałki. Pasek powinien być dobrym dodatkiem, a często jest używany jako element spinający fałdy materiału w za dużych spodniach. Bardzo często jeszcze jest za długi tak że po zapięciu można go owinąć jeszcze przez większość szlufek.
    *dodatki/biżuteria – tendencja do obwieszania się bransoletami wielkości kajdanów gdzie ogniwa zwisają nam do połowy dłoni. Męskie pierścionki zakładane na siłę, które wyglądają jak podebrane siostrze z garderoby.
    * zegarki źle dobrane do wielkości nadgarstka – Panowie zegarki kupujemy z kopertą dobraną do obwodu naszego nadgarstka więc jeśli macie obwód łapy jak młody drwal – 20 cm to nie kupujcie zegarka z kopertą o średnicy 38 mm bo będzie to wyglądało śmiesznie. To samo w drugą stronę jeśli masz wąski i cherlawy nadgarstek to nie kupuj zegarka z kopertą 45mm bo będzie wyglądał jak busola połozona na ręce.

  • Cord

    Ja bym jeszcze dodał coś podobnego do tej eleganckiej marynarki. Mianowicie ludzie noszący polskie koszmarki obuwnicze, uważane za eleganckie obuwie, do typowego casualu: jeansy, t-shirt i bluza z kapturem (często wszystko w rozmiarze worka na ziemniaki).

  • Chris

    Dodałbym zakładanie marynarki garniturowej w celu zwiększenia formalności i elegancji niezależnie od tego co innego ma się na sobie. Wiele razy widziałem połączenie t-shirta, powycieranych dżinsów i eleganckiej marynarki z szarej wełny czesankowej.

    • Chris

      Jeszcze jedna rzecz, ale jako votum separatum; wezmę w obronę biednego Windsora, bo się ludzie nad nim tak strasznie znęcają, jedni krytykując go, a drudzy wiążąc go brzydko. Sam nie noszę Windosra, bo, i nie boję się do tego przyznać, nie umiem go porządnie zawiązać. Windsor, to wyższa szkoła jazdy krawaciarskiej; jego zawiązanie z finezją jest po prostu bardzo trudne i wymaga odpowiedniej wprawy, tak żeby sam węzeł miał estetyczny kształt i nie był ogromny, niechlujny itp. Wśród większości Polaków Windsor prawie zawsze wygląda źle, bo jest to jedyny węzeł jaki znają, lub jest to węzeł jaki został zawiązany na krawacie po jego kupnie i pozostał tam na wieki bez rozwiązywania go. Nawet jeżeli zaś jest on zawiązywany codziennie, to i tak wygląda źle, bo brak porównania z innymi węzłami sprawia, że wielu nie wie jak ładny węzeł powinien wyglądać.

  • Michał Wojtczak

    Co jeszcze dodać krawat do koszuli z krótkim rękawem. To też dość częste połączenie szczególnie na polskim weselu 😉

  • Świetnie ubrany mężczyzna a wsiadając do samochodu nie potrafi zdjąć marynarki i rozwiesić jej na wieszaku, albo przynajmniej złożyć na tylnej kanapie. Nie ma nic gorszego niż marynarka ekstra „wymiętolona ” od siedzenia samochodowego.

    Lubimy tez zapinać oba guziki w marynarce.
    Panowie, to ze zostały tam umieszczone dwa wcale nie znaczy ze mamy je oba zapiąć.
    A najlepiej zapiąć oba i jeszcze tak usiąść 😀

Dodaj komentarz

Twój komentarz
Imię
E-mail