Tailors Club
Lifestyle · 10 min

Czy warto szyć garnitur na miarę w Tailors Club?

Pytanie, które umieściłem w tytule, jest oczywiście retoryczne. Jasne, że warto szyć garnitur na miarę. Masz gwarancję idealnego dopasowania rozmiaru oraz kroju do sylwetki, możesz decydować o detalach i dostosować garnitur do własnego stylu, a na dodatek otrzymujesz ubiór wyższej jakości, o bardziej prestiżowym charakterze. Ale czy warto szyć garnitur na miarę w Tailors Club? Uważam, że tak, zanim jednak przejdziemy do wniosków, poznaj lepiej tę polską markę.

Zacznę od krótkiego bio. Właścicielem Tailors Club jest Michał Linke, były szef marketingu marki Emenuel Berg. Wieloletnie doświadczenie w branży sprawia, że Michał zebrał grono świetnych stylistów, krawców oraz zaufanych wykonawców odzieży szytej na miarę. To pasjonat klasycznej męskiej elegancji, osoba, która na szyciu na miarę zna się doskonale. Jego firma szyje przede wszystkim garnitury, ale nie tylko.

Zanim przeczytasz recenzję szycia na miarę w Tailors Club, sprawdź tekst, w którym opisywałem wszystkie sposoby szycia na miarę – Od RTW po Bespoke, czyli 4 poziomy wtajemniczenia.

Możliwości konfiguracji

Tailors Club daje szerokie możliwości personalizacji garniturów i przez to trafia do różnych odbiorców. Do wyboru są dopasowane do sylwetki marynarki o najtańszej konstrukcji typu fused, bardziej zaawansowanej half canvas oraz klasycznej, prestiżowej, najbardziej pożądanej – full canvas. Na szczycie oferty jest ponadto opcja Hand Made In Italy, którą Tailors Club określa mianem skierowanej do najbardziej wymagających klientów. Wszystkie garnitury szyte są w Europie, a te z najwyższej linii oczywiście we Włoszech.

Szyte na miarę garnitury w Tailors Club powstają z włoskich tkanin. Rodzaj tkaniny, i wygląd guzików można dostosować do własnych preferencji, tak, jak i całe mnóstwo detali wykończeń, od sposoby obszycia butonierki, po kieszenie, a na obszyciach i personalizacji kończąc. Od gustu klienta zależ również charakter podszewki, która zyskuje przeróżne wzory i jest wykonana z naturalnego materiału, rzecz jasna. Gotowy garnitur można okrasić też własnym monogramem. A pochodzenie ubioru podkreśla certyfikat jakości wręczany przez polską markę. Trzeba przyznać, że jak na MTM w Tailors Club mamy naprawdę bogaty wybór opcji do wyboru, dzięki czemu możemy stworzyć wyjątkowy produkt, z wieloma sartorialnymi wykończeniami, które zazwyczaj mieliśmy do dyspozycji szyjąc garnitur bespoke, z kilkoma przymiarkami. To duży plus i spory wyróżnik na tle konkurencji, której MTM zazwyczaj są bardzo schematyczne, a mniej standardowe wykończenia często są po prostu niemożliwe do realizacji.

Ile kosztuje garnitur szyty na miarę od Tailors Club?

Proces zamawiania garnituru szytego na miarę w Tailors Club jest bardzo prosty. Realizacja wymaga zwykle tylko jednego zdjęcia miary. Polska firma korzysta z bardzo dobrych szablonów, więc dodatkowe poprawki są potrzebne bardzo rzadko. W moim wypadku mieliśmy jedynie do podcięcia karczek i delikatne dotaliowanie (co w przypadku ostatniego związane było ze zmianą sylwetki). Przedstawiciele marki podkreślają zresztą, że przykładają bardzo dużą uwagę do pomiarów. Muszę też przyznać, że chętnie służą poradą. Cena garnituru szytego na miarę w Tailors Club może być bardzo różna. Wszystko zależy od konfiguracji i podlega indywidualnej wycenie. Ceny startują od 2 599 złotych, a za zestaw typu bespoke trzeba zapłacić minimum 7 000 złotych. Dzięki takiemu zakresowi marka przyciąga jednocześnie mniej i bardziej wymagających klientów. Jednak trzeba podkreślić, że w budżecie do 3500 złotych mamy już naprawdę bardzo bogate spektrum tkanin do wyboru i możemy stworzyć nieszablonowy produkt.

Indywidualna przymiarka

Na zebranie miar w Tailors Club można umówić się przez internet lub telefonicznie. Oficjalne salony znajdziesz w Warszawie (ul. Królewska 11) i Gdańsku (ul. Norwida 2). W związku z pandemią koronawirusa obecnie obowiązują indywidualne rezerwacje i w czasie przymiarek całe studio jest wyłącznie do Twojej dyspozycji. Jesteś w nim tylko ze stylistą, a wizyta nie ma limitów czasowych. Oczywiście wszystko odbywa się pod najwyższym rygorem sanitarnym. Marka często organizuje wyjazdowe Trunk Showy, czyli małe, prywatne eventy w różnych miastach w Polsce. Dzięki czemu szycie na miarę możliwe jest nie tylko w Warszawie, czy w Gdańsku. Sam swój garnitur zamawiałem podczas spotkania we Wrocławiu, w Sky Tower. Warto więc śledzić Tailors Club, lub napisać bezpośrednio, aby dowiedzieć się, czy Trunk Show niebawem będzie w Twoim mieście. Marka korzysta z nowoczesnych form umawiania spotkań, a te trzeba przyznać, że utrzymane są w wysokim reżimie sanitarnym, co ma ogromne znaczenie w czasach pandemii. Jeśli chcesz sprawdzić w jakim mieście i kiedy odbywa się najbliższe spotkanie (jeśli i do Trójmiasta i do Warszawy) nie jest Ci po drodze to kliknij w ten link, i umów się na spotkanie online na wybranie tkanin i zebranie miary.

Nie tylko garnitury

W Tailors Club zamówisz nie tylko garnitur szyty na miarę, ale też płaszcz czy koszulę. Tę ostatnią można spersonalizować online, bezpośrednio w sklepie internetowym. Konfigurator pozwala na wybór rodzaju i koloru tkaniny, typu plisy, koloru nici i guzików czy oczywiście układu kołnierzyka i mankietów. A specjalnie dla kobiet polska firma szyje na miarę również bluzki. Jak przystało na obecne czasy, w swoim sklepie internetowym Tailors Club oferuje nawet eleganckie maseczki ochronne.

Warto też wspomnieć o voucherach oferowanych przez markę. Najtańszy z nich opiewa na kwotę 550 złotych i pozwala zamówić koszulę, zaś najdroższy – na 4 990 zł – wystarczy na garnitur. A każdy jest sprzedawany w eleganckim pudełku. Ludzie z Tailors Club przekonują, że taki bon podarunkowy to dobry pomysł na prezent biznesowy. I faktycznie trudno się nie zgodzić, bo drogi alkohol czy pióro wieczne nie zawsze trafią w gust obdarowanego. A z odpowiednio dobranej koszuli lub garnituru na miarę skorzysta praktycznie każdy.

Czy warto?

Tailors Club oceniam bardzo wysoko. To marka odzieży szytej na miarę o jednym z najlepszych stosunków jakości do ceny na polskim rynku. Warto to porównać z innymi krawcami, gdyż zazwyczaj wszyscy korzystają z tych samych próbników tkanin. Produkt oceniam naprawdę wysoko, gdybym miał wskazać minus to z pewnością jest nim fakt, że gotowy produkt może wymagać jeszcze delikatnych poprawek i trzeba ten fakt uwzględniać – należy wygospodarować sobie odpowiedni zapas czasu przed ważną uroczystością. Z drugiej strony to minus, który dotyczy absolutnie wszystkich produktów szytych na miarę w modelu MTM. I co bardzo ważne, Michał w swoim zespole zebrał naprawdę mocną ekipę, która zna się na temacie i wie co robi. Dzięki czemu cały proces przebiega bardzo sprawnie, a obsługa Klienta rzeczowo prowadzi nawet największego laika przez skomplikowany, pełny pułapek i zasad świat klasycznej męskiej elegancji. Dla kogoś kto szyje garnitur pierwszy raz na miarę, to przygoda, którą długo się wspomina. I jakość, którą doceni się nawet lata po wykonanej usłudze. O ile tylko nasza sylwetka nie ulegnie drastycznej zmianie.

Podobne wpisy

Komentarze (4)

  • Twój komentarz oczekuje na zatwierdzenie.

    Your article helped me a lot, is there any more related content? Thanks!

  • user-956173
    Twój komentarz oczekuje na zatwierdzenie.

    awesome

  • Twój komentarz oczekuje na zatwierdzenie.

    Polecam w szczególności serwis door to door na terenie Katowic. Mąż szył garnitur na wesele i teraz jest stałym klientem marki.

  • Zdecydowanie odradzam. Przerost formy nad treścią.

    Zamówiłem w Tailor’s Club w Warszawie garnitur na ślub przyjaciela. Pierwsze spotkanie wyglądało obiecująco, jednak już na pierwszej przymiarce zauważyliśmy z narzeczoną rzucająca się w oczy ewidentną wadę w marynarce, którą Panowie z salonu nieudolnie próbowali zbagatelizować, a potem zignorować, sugerując między słowami, że się po prostu „nie znamy” i takie wady/plamy na materiale są normalne.

    Daliśmy do zrozumienia, że nie akceptujemy garnituru w tej odsłonie i skoro zostało jeszcze trochę czasu do wesela, liczymy, że coś z tym zrobią. Po ok. tygodniu przyszedł SMS, ze garnitur jest „gotowy” do odbioru. Bez żadnych informacji czy cokolwiek zostało zrobione w sprawie wady. Uznałem jednak, że to niemożliwe żeby tak profesjonalna firma zapraszałaby mnie po odbiór nie robiąc absolutnie nic w temacie. Jak się okazało kiedy dotarłem do salonu, wada wciąż była i niespecjalnie próbowano z tym cokolwiek zrobić. Nie zrobiono absolutnie NIC w tej kwestii oprócz zapewnienia nas, że po skonsultowaniu z przełożonymi dostaniemy propozycje rekompensaty w ciągu dwóch tygodni.

    Garnitur ostatecznie przyjąłem i opłaciłem w całości, nie mając tak naprawdę innego wyjścia.

    Zero kontaktu do dzisiaj (minęły prawie 2 miesiące), żadnej propozycji rekompensaty, rozwiązania sytuacji.

    Szczerze mówiąc, nie spodziewałem się cudów, ale kompletnego zlekceważenia i „zapomnienia” o sprawie na pewno nie.„Prawdziwego mężczyznę poznaje się po tym jak kończy a nie jak zaczyna” drodzy Panowie z Tailor’s club. Żenada, wstyd i wielkie rozczarowanie. Nie jest to mój pierwszy garnitur szyty na miarę i mogę tylko powiedzieć, spójrzcie na kolegów z konkurencji i poduczcie się trochę podejścia do klienta.

    Prawda jest taka, że na koniec dnia eleganckie i profesjonalne załatwienie sprawy miało dużo większe znaczenie, niż sama wada.

  • To niesamowite, że pewne zachowania są ponadczasowe.

  • Podobne inicjatywy proponuje Szarmant. To zaczyna być coraz bardziej popularne. Choć przecież cały czas było.

  • Świetny wpis

Dodaj komentarz

Twój komentarz
Imię
E-mail