Jakub Roskosz fot. Aleksander Bylicki
Jakub Roskosz · 4 min

Moje ulubione połączenie w modzie męskiej

Odkąd dzielę się z Wami przemyśleniami na temat mody męskiej mija już ponad 8 lat. Od tego czasu naprawdę wiele się zmieniło – moja wiedza znacznie się pogłębiła, blog rozwinął się w kierunku lifestyle’u, a styl mocno ewoluował, tak jedno pozostało bez zmian. Dalej moim ulubionym połączeniem na letnie dni jest dwurzędowa marynarka i beżowe spodnie chino.

Idealnym potwierdzeniem moich słów jest poniższa galeria. Pierwsze zdjęcie wykonane w 2011 przez Macieja Gajdura było pierwszą sesją zdjęciową opublikowaną na blogu. Dopiero nad Gardą kilka tygodniu temu, zdałem sobie sprawę, jak niechcący stworzyłem niemal identyczny zestaw, do tego, publikowanego na samym początku, nazwijmy to – mojej blogowej kariery. Prosty, elegancki, banalny do skompletowania, oparty tylko na trzech kolorach. Oczywiście należy przemilczeć to, w jaki sposób leżała na mnie marynarka w ramionach, szczerze? Wtedy nawet nie zwróciłem na to uwagi. Sam fakt, że udało mi się kupić marynarkę dwurzędową uważałem za ogromny sukces. Szczególnie, że ta wcale nie miała takich złych proporcji i kosztowała tyle co poszetka z dzisiejszego zestawu. Blisko 10 lat później stworzyłem zestaw niemal identyczny, różniący się detalami. Mimo wielu błędów popełnionych przy okazji pierwszej stylizacji, ten przykład wydaje się idealnie potwierdzać popularną tezę – klasyka zawsze w modzie. Lub jak kto woli – moda przemija, a styl pozostaje.

 

Oczywiście pierwszy zestaw został stworzony na bazie większego kontrastu, jednak to nie zmienia faktu, że te stylizacje są do siebie podobne. Dlaczego tak bardzo lubię to połączenie? Po pierwsze jestem ogromnym fanem dwurzędówek z kilku powodów, są bardziej eleganckie, stylowe, „mają to coś” i w przeciwieństwie do jednorzędowych dobrze wyglądają bez krawata, gdyż miejsca pod szyją jest zdecydowanie mniej ze względu na wyżej umiejscowiony górny guzik. Stylizacja z marynarką jednorzędową bez krawata lub muchy często wygląda na niekompletną, czekającą na „brakujący element”. Po drugie gdy mam bardzo aktywny dzień i się spieszę nie muszę zastanawiać się nad ubiorem, to taki mój stylowy „wół roboczy”. Każda granatowa marynarka i każde beżowe chinosy ze sobą doskonale grają, nie wspominając o białej koszuli, które noszę w 9 na 10 przypadków.

Marynarkę dwurzedową ze stylizacji sfotografowanej nad jeziorem Garda we Włoszech znajdziecie pod tym linkiem (link), wykonana została z genialnej tkaniny o bardzo szlachetnym składzie, okulary to klasyczne Ray-Bany Wayfarer z polaryzacją, koszula i spodnie były szyte na miarę w Atelier Zabłotny, buty to niezwykle piękne Santoni z linii Heritage, a zegarek to IWC Portfoino z ręcznym naciągiem i aż 8-dniową rezerwą chodu. Jak Wam się podoba ten zestaw?

fot. Aleksander Bylicki

 

 

 

 

 

Podobne wpisy

Komentarze (6)

  • Super wpis! Od razu chce się kupić nowe ciuszki 🙂 Pozdrawiamy!

  • Moja jedyna stylizacja która zawsze powoduje dyskusje na ulicy w hotelach i restauracjach która jest bezkonkurencyjna, bankietowa to stylizacja nie mówię tutaj o kompletnym garniturze chodzi o skompletowanie to białe spodnie, na lato różowe mokasyny, poza sezonem brązowe buciki na klamerki Monki ręcznie wykańczane biała marynarka lniana sportowa oraz różowa koszula tylko od Ralph Lauren ma najlepsze odcienie pudrowego różu oraz fuksji nie to nie fascynacja Miami Vive Don Johnson oraz Philippe Michael Thomas tylko zaszczepienie starszym Panem w Monaco który przypłynął Yachtem i wsiadał do białego Rolls Royce Phantom drophead coupe słowa mojej żony brzmiały…musisz się tak ubierać jak ten wicehrabia;)…tak sie stało…pozdrowienia!

  • Podoba mi się Twój styl! Zawsze wszystko jest dobrze dopasowane a i czasami zdarza się, że nas czymś zaskoczysz 🙂

  • M

    Nuda

    • Tak, bardzo skrajnie dwukolorowo, choć rozumiem, że właśnie takie było zamierzenie. Nawet skarpetki i tarcza zegarka są niebieskie!
      Tylko pasek od zegarka i okulary są czarne, ja osobiście lepiej bym się w takim zestawie czuł z czarnymi butami; a idąc w minimalizm kolorystyczny, to oprawki, a przynajmniej pasek zegarka powinny być brązowe — jednak pasek i buty w innych kolorach to nieco… jakby to delikatnie sformułować… niestandardowe rozwiązanie…

  • Tomek 658

    Wszystko dobrze dopasowane. Ja szczególnie zwróciłem uwagę na zegarek. Oczywiście wiem, że to tylko dodatek. Ale zdecydowanie nie tylko uzupełniający. Inny bym dopasował do tej stylizacji. Gdyż koperta IWC jest jakby trochę przy duża. Co w pewien sposób psuje cały obraz stylizacji. To taka moja mała uwaga. Pozdrowienia.⌚

Dodaj komentarz

Skomentuj Anonim Cofnij

Twój komentarz
Imię
E-mail