Kultowe marki: Jordan Brand
Ta marka tutaj? Tak. Raz, że jestem ogromnym fanem koszykówki, a dwa, że marka Jordan stała się bardzo popularna nie tylko w świecie basketu, ale mody ogólnie i z pewnością można ją uznać za kultową. Buty Jordana to już nie tylko basket, ale swojego rodzaju symbol.
Jordan to linia butów i odzieży sygnowana nazwiskiem najsłynniejszego koszykarza w historii tego sportu, i jednego z najsłynniejszych sportowców na świecie w ogóle – Michaela Jordana. Air Jordan to pierwsza na świecie linia kolekcji odzieży i obuwia sygnowana nazwiskiem sportowca. Dzisiaj swoje linie odzieży, obuwia, zegarków itp. mają najlepsi (i nie tylko) zawodnicy w swoich dyscyplinach, Kobe Bryant, LeBron James, Roger Federer, Rafael Nadal, Cristiano Ronaldo, Lionel Messi itd. W 1985 roku, gdy Nike zaprezentowało pierwsze Jordany I (zwykłe Nike Dunk w odmiennej czerwono-czarnej stylistyce z logiem Jordana), odbiło się to ogromnym echem, a władze NBA ukarały zawodnika za złamanie przepisów dotyczących strojów koszykarzy.
Czerwono-czarne Jordany I były zakazane przez NBA i Michael musiał płacić kary za grę w nich. Wtedy NBA nakazywała grać w białych butach na własnym parkiecie i czarnych na wyjeździe. Jordan złamał tą regułę, płacił kary (w zasadzie to Nike płaciło), a hype nakręcał się sam.
– mówi Szczepan Radzki, autor kolekcjonerbutów.pl
Kara nałożona na zawodnika pomogła producentowi odnieść olbrzymi sukces. W pierwszym roku sprzedano sprzęt Jordana o łącznej wartości 130 milionów dolarów. Do tej pory Jordan wprowadził na rynek produkty warte 10 miliardów dolarów i ponad 20 modeli Jordanów, mimo, że sam MJ grał jedynie w 18 modelach.
Jordan XI
Jedne z najbardziej kultowych modeli Jordana to XI Concord, oraz w ten sam model w wersji kolorystycznej Bred, które Jordan miał na nogach podczas rekordowego sezonu, w którym jego Byki wygrały aż 87 spotkań przegrywając zaledwie 13 (rekord ten być może dopiero w tym roku zostanie pobity przez genialnych Warriors Curry’ego), a XI „Bred” przez wielu uznawane są za najbardziej kultowe buty w historii koszykówki. „Bredy” dzięki swojemu wyjątkowemu designowi szybko zyskały uznanie nie tylko wśród zawodników. Polubiły je gwiazdy Hollywood, popkultury, aktorzy, którzy niejednokrotnie łączyli je z eleganckim garniturem nawet na ceremonii rozdania Oscarów (co akurat dla mnie jest zbrodnią w biały dzień). Przez wielu też stawiane są obok słynnych szpilek Christiana Louboutin.
O ile w casualowych stylizacjach Jordany wyglądają świetnie, dodając orzeźwienia całemu lookowi, tak łączenie ich ze smokingiem, czy garniturem to zdecydowanie przesada. Oczywiście można to zrozumieć w świecie showbiznesu, gdzie szum i pierwsze strony magazynów plotkarskich są ponad wszystko, jednak odradzam moim czytelnikom taką praktykę. 99% społeczeństwa zwyczajnie pomyśli, że nie mamy jednej pary eleganckich butów w swojej garderobie.
Słynne XI doczekały się wielu wersji kolorystycznych, oprócz Concord i Bred – czarnych Space Jam, które swoją nazwę zawdzięczają występowi Jordana w filmie „Kosmiczny Mecz”. Nie tak dawno Jordan zaprezentował nowy model XI Gamma Blue.
Niezwykła popularność
Przy okazji premier butów Jordana pod sklepami ustawiają się tłumy ludzi (niejednokrotnie dochodziło do zamieszek), a wybrane modele na aukcjach sięgają astronomicznych kwot. Tj. słynne buty MJ’a z meczu, w którym grając z gorączką zdobył 38 punktów i poprowadził Bulls do zwycięstwa nad Jazz w meczu 5 finałów NBA.
Głównym czynnikiem popularności butów Jordana, jest sama osoba koszykarza, hype nakręcony w mediach i urywki z akcji, które powodowały opad szczęki. Każdy chciał być jak Mike. Sam sport to jednak nie wszystko, bo genialny marketing Nike zrobił swoje. Prawdziwe życie, które znamy teraz, Jordany uzyskały jednak od modelu 3, które to zaprojektował legendarny już Tinker Hatfield. Każdy jego kolejny but był taką premierą jak obecnie … premiera nowego iPhone’a lub iPada. W latach 80-tych chodzenie w Jordanach po ulicach USA groziło nawet tym, że mogliśmy do domu wracać boso. To obuwie było częstym powodem rabunków. Tak działał design Hatfielda, buty były i są, zarówno sportowe, casualowe, są ponadczasowe i pasują prawie do wszystkiego. Joradny to po prostu ikona popkultury, tak jak Rolling Stones, wspomniane produkty Apple, Walkman czy plakaty Keep Calm
– mówi Radzki.
Marka Jordan to klasyka streetwearu, która bije wszelkie rekordy sprzedaży z roku na rok, mimo tego, że sam Michael nie gra w koszykówkę od kilkunastu lat. Specjaliści od marketingu i sprzedaży wiedzą jednak doskonale jak sterować popytem wypuszczając na rynek co chwilę kolejne modele butów Jordan. Oczywiście najpopularniejsze są te modele i kolorystyki, które chociaż raz miał na nogach podczas swojej wieloletniej i wspaniałej kariery najlepszy zawodnik w historii tego sportu.
fot. jordan.com, jordanbrandclassic.om
Podobne wpisy
Omega Speedmaster – ciekawostki, które powinien znać każdy fan zegarków
Kultowe marki: Brunello Cucinelli. Ludzie i jakość ponad wszystko
Stylowe gadżety do salonu i gabinetu. 7 rzeczy, które odmienią każde wnętrze
Patek Philippe i Tiffany. Wyjątkowe partnerstwo na szczycie
Luksusowe hotele w Polsce. 10 ekskluzywnych miejsc, które warto znać
Czy warto szyć garnitur na miarę w Tailors Club?
Komentarze (19)
Can you be more specific about the content of your article? After reading it, I still have some doubts. Hope you can help me. https://accounts.binance.info/en/register?ref=JHQQKNKN
Can you be more specific about the content of your article? After reading it, I still have some doubts. Hope you can help me.
I don’t think the title of your article matches the content lol. Just kidding, mainly because I had some doubts after reading the article.
awesome
Moim ulubionym modelem są buty Air Jordan Courtside. Wiele informacji o nich znalazłem na stronie
proszę o pomoc! Zastanawiam się na kupnem Jordanów XVI biało niebieskich. kolory jak najbardziej Washingtonu, jednak czy aby na pewno grał w takiej kolorystyce? Nie mogę nigdzie znaleźć zdjęć, filmików na potwierdzenie tego faktu. Czy ktoś wie, może przesłać jakieś zdjęcie?
Buty za które Nike płaciło karę to model Air Shift, w których Jordan grał przez połowę pierwszego sezonu w NBA zanim dostał model air Jordan 1…….
Fajny artykuł. Tutaj można jeszcze wyrwać XI BRED
http://www.basketmania.com.pl/pl/buty/3792-air-jordan-xi.html
Spory błąd, moze nie związany ściśle z tematem artykułu. Ale byki w najlepszym sezonie wygrały 72 mecze i przegraly 10. Sezon zasadniczy nie sklada sie ze 100 meczy 🙂
Ale to sezon Play-off razem z zasadniczym.
w takim razie pasuje 🙂
Do autora artykułu:
Jordan XI Bred były drugiej, najpierw pojawiły się Concordy(jako prototyp ale Jordan nie wytrzymał i zalożył je przed ich oficjalną premierą na jednym meczu) i to one są najbardziej cenione ze wszystkich XI, prosze nie wprowadzać czytelników w błąd (jakoby to XI „bred” były tymi najbardziej pożądanymi).
A gdzie ja napisałem, że XI Concordy są mniej cenione od Bredów? Lub Bredy są najbardziej pożądane?
Po tym jak są opisane, dodane zdjęcia etc. to taki wniosek można wysnuć. W końcu czytają to osoby nie zaznajomione z tematem, ponadto większość akapitu i XI-stkach jest im właśnie poświęcona, a reszta przedstawiona w formie ciekawostki z czego Concordy są zepchnięte do informacji koloru (a są to te które zaczęły model XI, Bredy nie mają takiej popularności co Concordy mimo uzyskanych w nich sukcesów).
Nie zapomnij, że to blog poświęcony głównie modzie męskiej, a w tej dziedzinie XI Bred stały się zdecydowanie bardziej popularne i cenione, głównie ze względu na krzykliwą stylistykę.
Nie zapominam i pamiętam, że głownie tu chodzi o modę. Dlatego mówię, że Concordy są modniejsze niż Bredy. Wystarczy się bardziej zagłębić w tą tematykę. Z miłą chęcią odstąpię swoje Bredy za Concordy, tylko znajdź mi kogoś na tyle hmmm niemądrego? kto na to by się zgodził.
Dalej się nie zgodzę. To, że są droższe (na eBayu podobne ceny)i bardziej pożądane przez pasjonatów i kolekcjonerów nie znaczy, że są modniejsze, czy bardziej kultowe. To, że coś jest droższe nic nie warunkuje, ale powiedzmy sobie, że obie pary można śmiało stawiać na równi.
Czemu przytaczasz cenę jako argument? Brakuje konkretnego uzasadnienia? Ponad to ich nie można stawiać na równi, to jakbyś powiedział, że (zostańmy już przy marce) Air Jordan 1 „Bred” jest na równi z Air Jordan 1 „Lakers” tylko dlatego, że w tych i tych „gwiazdki” mają zrobione zdjęcia. A co do twojego punktu mody, to nie zwracasz uwagi, że mimo iż oba pojawiły się w sprzedaży tylko 3/4 razy na przestrzeni 17 lat to Concordy schodziły szybciej z półek sklepowych oraz miały mniejszy nakład (co powoduje właśnie takie pożądanie na ten model) co jednak świadczy o ich pożądani (nakład jest w celu nadania tego, że nie każdy mógł je mieć mimo wystarczających środków jeżeli się o to nie zatroszczył wcześniej).
Myślę, że autor raczej wyraził własną subiektywną opinię co do XI Bred’ów. Swoją drogą chciałbym zobaczyć reakcję sneakergłów na forach pokroju SC po publikacji stwierdzenia autora dotyczącego wyższości Bred’ów nad Concord’ami 😉 Podbijam do tego co napisał Bartosz, a adminowi radzę następnym razem bardziej się zapoznać z tematem i raczej podziękować za zwrócenie słusznej uwagi i przyznać się do błędu jak przystało na Gentlemen’a 😉
Dziękuję za zwrócenie uwagi. Fakt, zawsze bardziej podobały mi się Bredy, więc z pewnością ten błąd wyniknął z tego faktu. 🙂
Nie zdziwiło mnie to, że ta marka się tutaj pojawiła, bo jak napisałeś, ona bardzo pasuje do tematyki bloga, droga, ale na casual w sam raz. Masz jakieś Jordany?
Świetny wpis! Interesuję się basketem, jednak tutaj kilka ciekawostek znalazłem, o których nie miałem wcześniej pojęcia.
Piotrek, to u nas na kolekcjonerbutow.pl jeszcze trochę ich znajdziesz 🙂 http://kolekcjonerbutow.pl/news/fakty-o-michaelu-jordanie-i-nike-o-ktorych-jeszcze-nie-wiecie/ Miło było się powymądrzać gentlemeńsko ;))
Dodaj komentarz