Lifestyle · 5 min

Sprezzatura w modzie męskiej

Bez znaczenia, czy stawiasz pierwsze kroki w świecie męskiej elegancji, czy czujesz się w nim jak ryba w wodzie, powinieneś wiedzieć czym jest sprezzatura i jak jej używać, tworząc swój własny, niepowtarzalny styl.

Określenie sprezzatura wywodzi się z języka włoskiego i ze względu na to, że nigdy nie zostało konkretnie zdefiniowane aktualnie ma bardzo szerokie znaczenie i zastosowanie. Sprezzatura używana jest w takich dziedzinach życia jak sztuka, muzyka, czy moda. W zależności od dziedziny i epoki w jakiej była używana oznaczała swobodę, naturalność, ale też nonszalancję, czy… grację. Co w modzie męskiej aktualnie niesie za sobą określenie sprezzatura i jak jest rozumiane?

Sprezzatura w modzie męskiej

Najprościej. Sprezzatura w klasycznej męskiej elegancji to świadome łamanie ogólnie przyjętych zasad. Np. nieodpięty guzik, krzywo zawiązany krawat, rozpięta dwurzędówka, wywinięte mankiety koszuli, czy podwinięte rękawy w marynarce. Im większa pewność siebie, świadomość swojego stylu i doświadczenie, tym sprezzatura jest bardziej widoczna i w wielu przypadkach bardzo odważna. Legenda włoskiego stylu – wnuk założyciela marki FIAT i później jej największy akcjonariusz Gianni Agnelli słynął z tego, że nosił zegarek na mankiecie koszuli.

Taki zabieg podawany jest jako jeden z najbardziej skrajnych przykładów łamania ogólnie panujących zasad. Jednak na tak odważne zagrania mogą sobie pozwolić nieliczni. Geniusze. Ludzie, którzy w świecie krawatów, poszetek i garniturów czują się niezwykle swobodnie, a ubiór traktują jako uzewnętrznienie swojej osobowości, a nie tylko jak kilka warstw materiału mających na celu chronić przed zmieniającą się pogodą.

Lubię mężczyzn, którzy podejmują złą decyzję, ale sprawiają, że wyglądają dobrze. Nawet jeśli jest to błąd, można chodzić z wysoko podniesioną głową, uśmiechając się i ostatecznie kompletnie o nim zapomnieć. – amerykański projektant Michael Bastian.

Nie da się zrozumieć włoskiego stylu bez słowa sprezzatura. Włosi kochają modę, a sprezzatura pozwala im nadać charakteru całej stylizacji sprawiając tym samym, że całość prezentuje się niezwykle swobodnie, lekko i naturalnie. Ktoś patrząc na nasz ubiór ma odnieść wrażenie, że nie przywiązujemy do niego uwagi, tak jakbyśmy się w nim urodzili, ale tym samym wyglądamy interesująco, ciekawie i z klasą. Sprezzatura pozwala nam sprawić, że w niezwykle eleganckim i garniturze będziemy wyglądać naturalnie. Nawet gdy wszystkie elementy są bardzo szlachetne, eleganckie, formalne i odprasowane np. niesymetryczne zawiązanie krawata, czy odpięty ostatni guzik (gdy nie jest atrapą) w rękawach marynarki pozwoli nadać  odrobinę nonszalancji i lekkości całej stylizacji.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Granica jest bardzo cienka

Jak wszystko również i to zjawisko ma swoje granice, brudne ubrania, niewypastowane buty, czy sierść kota na ciuchach to zwykłe niechlujstwo i niedbalstwo, a nie sprezzatura. Należy jednak pamiętać, że sprezzatura to nie jest wymuszony zabieg, mająca na celu sprawić, że będziemy wyglądać ‚cool’. Sztuczność w modzie jest bardzo łatwo widoczna, a ubranie wówczas może zostać odebrane jako przebranie, kostium, który zupełnie do nas nie pasuje. Granica pomiędzy faux pas, a sprezzaturą jest bardzo cienka.

Musimy doskonale znać wszystkie panujące w modzie zasady by móc je świadomie i z premedytacją łamać, czując się przy tym swobodnie i naturalnie. Tylko wtedy możemy mówić o Sprezzaturze. Osoba nie znająca zasad, zawsze będzie wyglądać jakby popełniła błąd. Świadomość w świecie klasycznej męskiej elegancji musi być na naprawdę bardzo, bardzo wysokim poziomie.

fot. gq.com, esquire.com, vogue.com

Podobne wpisy

Komentarze (8)

  • master

    Bardzo fajnie o tym piszesz. Zagłębiłem się bardziej w temat i znalazłem równie ciekawy artykuł.

  • Michallo

    Efekty robią wrażenie, nie powiem 😉 Tak na marginesie – czy mogę liczyć na podpowiedź jak zestawiać bluzy z czymś bardziej eleganckim? Wiem że to offtop i być może nie dostanę odpowiedzi, ale warto spróbować 😉

  • Bardzo ciekawy artykuł 😉 Takim przełamaniem barier może być noszenie kolorowych skarpetek do garnituru?

    • Jakub Roskosz

      Dziękuję 🙂 Tak, jednak trzeba z tym naprawdę uważać

  • Klaudia

    Super stylówka i fotki, widziałam podobną w Outlet Center w Lublinie!

  • Marcin

    Świetny artykuł, w sam raz do poczytania w podróży. Pozdrowienia dla autora, oby więcej tak ciekawych wpisów.
    PS: zdaje mi się, że brakuje „i” w słowie kostium, no chyba, że to sprezzatura.

    • Jakub Roskosz

      Dzięki za miłe słowa i czujność. Poprawione!

  • Mateusz Szewczyk

    W Polsce to chyba jest trudniejsze? Tam to powstało, żeby wyróżnić się wśród już się wyróżniających, u nas wystarczy dobrze dopasowany rozmiar ubrań i już się wyróżnimy. W dodatku trzeba naprawdę rewelacyjnie czuć modę i styl.

Dodaj komentarz

Twój komentarz
Imię
E-mail