
Wizyta w islandzkiej fabryce swetrów
Jak już pewnie zdążyliście się zorientować, obserwując moje profile na Facebooku, Instagramie, Twitterze, czy Snapchacie, na początku listopada przebywałem w niezwykle cudownym miejscu – Islandii. Znalazłem się tutaj na zaproszenie Ani właścicielki blueiceberg.pl– internetowego sklepu z odzieżą marki ICEWEAR produkowaną właśnie w tym kraju. Miło mi poinformować, że zostałem wybrany ambasadorem marki na rynku polskim i wraz z moim serdecznym kolegą Michałem Śliwińskim – fotografem przylecieliśmy na Islandię wykonać sesję zdjęciową w niezwykle ekstremalnych warunkach. Zanim jednak zaczęliśmy robić zdjęcia podczas sztormu nad brzegiem oceanu, czy wdrapywać się na skały i wchodzić pod wodospady, odwiedziliśmy fabrykę słynnych na całym świecie islandzkich swetrów. Fabrykę niezwykłą.
Dlaczego islandzkie swetry są takie wyjątkowe?
Choć same słynne islandzkie swetry mają stosunkowo krótką historię, gdyż stały się popularne na samej Islandii dopiero na początku XX wieku, tak sama kultura wypasania owiec, i przędzenia wełny sięga tutaj czasów wikingów, którzy osiedlając krainę lodu pozostawili w spadku na niej te urocze zwierzęcia.
Gatunek islandzkiej owcy jest unikatowy na skalę światową. Nigdzie nie można znaleźć dokładnie tego rodzaju owiec. Islandczycy bardzo dbają o swoją kulturę i zwierzęta, których na wyspie jest 3 razy więcej niż mieszkańców(!). W związku z tym wprowadzono zakaz handlu innym gatunkiem owiec, oraz uniemożliwiono sprowadzenie innego rodzaju tego zwierzęcia. Wszystko dla ochrony unikatowego gatunku islandzkiej owcy, której wełna posiada wyjątkowe właściwości i jest głównym produktem eksportowym kraju z północy.
Warto wiedzieć, że wartość wełny można ocenić już po samej informacji w jakich warunkach pogodowych zwierzę jest wypasane. Im warunki są trudniejsze i bardziej ekstremalne, tym wełna zwierzęcia jest lepsza. Tzn. bardziej delikatna, ciepła, czy hydrofobowa. To dlatego wełna z kóz kaszmirskich, czy vicunii peruwiańskich jest tak horrendalnie droga. Zwierzęta te żyją w bardzo wysokich górach, żeby tam przetrwać muszą być odpowiednio przygotowane, tzn. muszą posiadać wełnę o świetnych właściwościach termoizolacyjnych. Będąc na Islandii szybko można zrozumieć dlaczego wełna z islandzkich owiec jest tak cennym materiałem. Warunki pogodowe są ekstremalnie trudne, nieprzerwanie wieje silny wiatr, a temperatura przez cały rok jest naprawdę bardzo niska. To dlatego matka natura wyposażyła islandzką owcę w dwa rodzaje włókien, które pełnią funkcję termoizolacyjną, w tych niezwykle ekstremalnych warunkach pogodowych.
Włókna zewnętrzne, nazywane togiem są bardzo długie, mocne i pokryte warstwą tłuszczu przez co nie tylko są świetnym izolatorem, ale również posiadają właściwości wodoodporne. Często wykorzystuje się je do wyrabiania płótna na worki, sznury i liny.
Zaś krótsze włókna wewnętrzne są dużo bardziej cienkie, przez co pełnią większą funkcję izolacyjną. Wykorzystuje się je głównie do wykonywania ubrań. Najbardziej miękki pel (tak określa się krótkie włókna), dają brązowe i szare owce. Jeszcze w czasach II Wojny Światowej z tego rodzaju włókna wykonywano… bieliznę.
Fabryka ICEWEAR
Teraz kilka słów o samym miejscu, w którym bezwartościową sierść owiec zamienia się w niezwykle cenną tkaninę. Fabrykę, tak naprawdę trudno fabryką nazwać. Określenie manufaktura jest zdecydowanie bardziej trafne.
A więc manufaktura ICEWEAR mieści się w budynku z charakterystycznej dla tego kraju blachy falistej i drewna, a usytuowana jest w niewielkiej, urokliwej miejscowości Vik na południu Islandii. Naprawdę niewielkiej. Mieszka w niej jedynie 291 mieszkańców, znajduje się jedna stacja benzynowa, sklep, kilka domków i restauracja. Z jednej strony widok rozciąga się na wspaniały klif i ocean, z drugiej na góry i lodowiec. Jedynie kilka minut spacerem do jednej z najpiękniejszych i najbardziej niesamowitych plaż na świecie- Reynisfjary i zapierającej dech w piersiach jaskini- Hálsanefshellir. W fabryce znajduje się niewielki sklep firmowy i mała stołówka dla pracowników i taras, z którego rozpościera się niesamowity widok. Zatrudnionych jest w niej ok. 15 osób.
W fabryce większość czynności wykonuje się ręcznie przy użyciu maszyn. Każdy produkt przechodzi przez kilkanaście par rąk, zanim trafi na sklepowe półki. Dla zachowania naturalnych właściwości wełny, podczas mechanicznego przędzenia w fabryce Icewear nie używa się środków chemicznych.
Ze względu na charakter swojej pracy miałem okazję zobaczyć już wiele miejsc, w których wykonuje się ubrania, buty i akcesoria. Zaczynając od ogromnych tureckich molochów, po niewielkie włoskie firmy, na malutkich 2-3 osobowych manufakturach kończąc. I przyznam szczerze, żadna fabryka nie zrobiła na mnie tak dużego wrażenia. Oglądając wspaniałe zdjęcia Michała pewnie rozumiecie o czym mówię. Klimat tego miejsca zwala z nóg. Sam budynek, lokalizacja, maszyny, ręczna robota i przede wszystkim pracownicy, którzy bez pośpiechu, z uśmiechem na ustach wykonują swoją pracę robią niesamowite wrażenie. Ciekawostką jest, że wielu z nich to Polacy, z którymi mieliśmy okazję dłużej porozmawiać. Podzielają nasz entuzjazm związany z tym miejscem.
Konkurs
Wybierz ze strony blueiceberg.pl dowolny sweter i napisz z czym byś go połączył(a), aby stworzyć idealną zimową stylizację. Autor najciekawszej naszym zdaniem odpowiedzi wygrywa bon o wartości 500 zł do zrealizowania na w sklepie Blue Iceberg. Konkurs trwa do 6 grudnia do 23:59. Odpowiedzi należy umieszczać bezpośrednio pod tym postem.
Dodatkowo dla wszystkich zniżka na wszystkie produkty -10% od dziś do 13 grudnia. Kod rabatowy: ZK8VLTQU
Wygrane 500 zł przed świętami można wykorzystać na naprawdę wyjątkowe prezenty. Spójrzcie tylko na te rękawiczki i te swetry.
Regulamin konkursu dostępny tutaj.
Wyniki.
Miło mi poinformować, że zwycięzcą konkursu został wybrany jednogłośnie Entuzjasta Zimy. Bardzo dziękuję za udział w konkursie wszystkim uczestnikom!
#jakubroskosztravels
Projekt #jakubroskosztravels nabiera rozpędu.To dopiero początek naszej blogowej wyprawy po Islandii. Już niebawem wpis z efektami głównych sesji zdjęciowych, oraz tekst o samej krainie lodu. Specjalnie dla niego powstała nowa zakładka na blogu – podróże, w których będę Wam przybliżał inne równie wspaniałe miejsca
fot. Michał Śliwiński itsfoto.pl
Podobne wpisy

Omega Speedmaster – ciekawostki, które powinien znać każdy fan zegarków

Kultowe marki: Brunello Cucinelli. Ludzie i jakość ponad wszystko

Stylowe gadżety do salonu i gabinetu. 7 rzeczy, które odmienią każde wnętrze

Patek Philippe i Tiffany. Wyjątkowe partnerstwo na szczycie

Luksusowe hotele w Polsce. 10 ekskluzywnych miejsc, które warto znać

Czy warto szyć garnitur na miarę w Tailors Club?
Komentarze (31)
Sweter Elis (niebieski)
Bawełniana koszula (kent)
Szary, grubopleciony krawat w stylu casual
Czarne, lekko zwężone spodnie + szelki
Ciepłe zimowe buty wiązane do kostki (skóra licowa)
Zegarek w wersji sportowo-eleganckiej (np. Nautica A14585G)
Przyciemniane okulary
http://blueiceberg.pl/kategoria/ona/elis-sweter-z-islandzkiej-welny
Jestem baba. Jak to baba, lubię przeciwieństwa łączyć,
toteż chętnie – jak renifer Mikołaja hyży, rączy –
spieszę donieść, że ów sweter klasyczny w kroju i wzorze
przepięknie z lekką spódnicą tiulową łączyć się może
w szarym kolorze lub pudru, do tego lekkie rajstopy,
kolanówki, ciężkie buty, by wygodnie miały stopy,
śmieszna czapa z pomponiszczem, co zasłonić księżyc zdoła…
Boże, jacyście poważni! Tyle powagi dokoła,
a modą trzeba się bawić, szaleć z nią, brykać, testować.
Pozwólcie wygrać, a będę swoją metodę promować
i z humorem, w miękkiej wełnie, iść przez świat, udowadniając,
że islandzkie swetry zawsze pasują, ze wszystkim grają! 🙂
Tak jak brzmi tytuł popularnego artukułu – modnie ubrany facet to nie rzadkość
https://drive.google.com/file/d/0B-LupAhAR7_LMWVoQ3IwS1hzdms/view?usp=sharing
każdy z uczestników przedstawił bardzo ciekawą propozycje. Też się postaram wznieść na wyżyny swojego poczucia dobrego smaku.
Nie mogłem się zdecydować. Mam dwie stylizacje. Swoją pierwszą stylizację zaczerpnąłem od mafijnych żołnierzy początku lat XX. Jak widać na zdjęciu (https://drive.google.com/file/d/0B-LupAhAR7_LbDVtR0xqTmd2aVU/view), do tej kompozycji mogę użyć wszystkich swetrów Blue Iceber w tym samym czasie. Miejsca pod płaszczem nie zabraknie.
Druga stylizacja trochę mniej finezyjna. Tutaj już sam Bóg swoim niebiańskim długopisem nie rysował kolejnych elementów garderoby.
Użyłbym http://blueiceberg.pl/kategoria/swetry/faereyingur-sweter-z-welny-islandzkiej w ciemnym odcieniu
Idealnie pasuje pod budrysówkę w podobnym kolorze.
Do tego biała lub błękitna koszula, niedopięty ostatni guzik. Odchodzimy od pełnej formalnośći.
Spodnie szare, najlepiej także wełniane.
Całość mógłby spiąć zegarek o dużej tarczy i niebiesko-biało-czerwony paseku typu NATO.
Pozdrawiam serdecznie.
Bez przedłużającego się wstępu i zbędnych opisów – przedstawiam profesjonalny kolaż made in paint, który to z kolei przedstawia moją propozycję zestawu ze swetrem Blue Iceberg w roli głównej.
http://postimg.org/image/hs0sdf0nr/
Obok Blue Iceberg występują:
Massimo Dutti(kurktka)
Witchen(rękawiczki)
Breitling( 🙂 )
Hugo Boss(czapka)
Saddler(pasek)
Dr Martens(buty)
i Zara(dżinsy).
Świetne są te swetry Blue Iceberg, wyglądają bardzo wygodnie!
Wybrałbym sweter Færeyingur w kolorze białym (link: http://blueiceberg.pl/kategoria/swetry/faereyingur-sweter-z-welny-islandzkiej).
Założyłbym do niego dopasowane, podwinięte niebieskie jeansy Levi’s 504 z czarnym paskiem. Do tego brązowe, zamszowe sztyblety Tommy Hilfiger i brązowe skarpetki. Jako okrycie wierzchnie wybrałbym dwurzędowy płaszcz w kolorze beżowym. Całość wzbogaciłbym ciemnoniebieskim szalikiem z wełny (jak np. z tegorocznej zimowej kolekcji Bytom).
Na rękę założyłbym zegarek Classic Cambridge od Daniela Wellingtona.
Serdecznie zapraszam na krótki filmik prezentujący moją stylizację.
https://www.youtube.com/watch?v=Qr2jzC571fY
Skoro głównym bohaterem konkursu ma być sweter ze strony blueiceberg.pl to decyduję się na czerwony sweter z wiatroszczelną podszewką – Bergen. Piękny, będący główną atrakcją klasycznej całości ma na celu ocieplenie wizerunku.
Na to czarny, minimalistyczny, wełniany płaszcz, ciemne, jednolite, dobrze dopasowane jeansy z czarnym, skórzanym paskiem i wywiniętą nogawką oraz czarne, wysokie, zimowe, wiązane trzewiki. W razie potrzeby czapka z wzorem pasującym do swetra.
Niewidoczna klasyczny czarny t-shirt pod spód i ciepłe skarpety Szalik niepotrzebny, bo wysoki kołnierz robi robotę. A do tego dużo uśmiechu i pozytywne nastawienie.
Pozdrawiam
Jako wiecznie marznąca dziewczyna, która ceni sobie wygodę, ale pragnie zawsze wyglądać niebanalnie i z klasą, bez wahania wybrałabym ciepły i gruby biały sweter Elis (http://blueiceberg.pl/kategoria/swetry/elis-sweter-z-islandzkiej-welny ).
Kto powiedział, że męskie swetry są tylko dla mężczyzn?
Do niego założyłabym czarne jeansowe rurki i wełniane skarpetki i najchętniej tak spędziła wieczór przed kominkiem. Na wyjście z domu na zimowy spacer zdecydowałabym się na czarne skórzane botki i dodała stylizacji koloru prostym czerwonym płaszczykiem.
Na głowę oczywiście ciepła biała czapka z pomponem!
Mój wybór to sweter Petur w kolorze białym: http://blueiceberg.pl/#/petur-sweter-z-islandzkiej-welny
Jestem zwolennikiem rozwiązań Smart casualowych, dlatego ten model swetra również połaczę w takim zestawie. Poza tym wolę prezentować zestawy na sobie, a nie z bazy całego internetu dlatego będą zdjęcia.
Bazą pod sweter będzie klasyka – biała koszula z kołnierzykiem półwłoskim. Pod szyją bordowy krawat o nieregularnej fakturze zawiązany węzłem podwójnym prostym. Na nogach jeansy w kolorze granatowym oczywiście z wąską nogawką. Skarpetki kolorem nawiązujące do krawata, poszetki i bosmanki, natomiast wzorem do swetra Petur. Na stopach oczywiście moje ulubione brązowe Monki. Akcesoria w postaci brązowego skórzanego paska, dwóch bransoletek, oraz klasycznego zegarka ze srebrną kopertą i mahoniowym paskiem nadają stylizacji charakteru pasującego do swetra. Skórzane rękawiczki natomiast bardzo przyjemnie będą korespondować z jego zimowym zastosowaniem. Uwieńczeniem całego zestawu jest wcześniej już wspomniana bosmanka w śliwkowym kolorze okraszona jedwabną poszetką w spranym odcieniu czerwieni. Z resztą co tu dużo pisać lepiej pokazać: http://zapodaj.net/c77527ac011a1.jpg.html
Wybieram sweter Elis w kolorze niebieskim. Wystarczy połączyć z klasyczną białą koszulę wraz z krawatem – warto wybrać dziergany knit; również niebieskim (wystaje tylko węzeł i świetnie łączy się w jedną część ze swetrem). Mankiety delikatnie wystają spod rękawów swetra (oczywiście, mankiety na guziki) Spodnie popielate chino, czarne buty Molton Crockett & Jones. Załóż zegarek, najlepiej Omegi, np. Seamaster 300M , w stylu Bonda i tyle 🙂
Osobiście poszedłbym w bardziej casualową stronę. 🙂
Sweter: Petur (czarny)
Spodnie: wełniane z mankietami (zwężane nogawki) – szare
Buty: klasyczne, wysokie trzewiki – ciemnobrązowe (najlepiej paroletnie z patyną) 🙂
Kurtka: kurtka lotnicza A2 – brązowa (również delikatna patyna wskazana)
Zegarek: Gerlach (limitowana edycja z dywizjonem 303)
Szalik: wełniany w kolorze grafitowym (coś jak Fendo z Vistuli)
Do tego jakieś zabawne i kolorowe skarpety z Happy Socks. 😉
Na golasa. Sam sweter i nic więcej! 😉
A tak serio, opiszę prosto (bez szczegółów) i każdy będzie mógł sobie wyobrazić mój pomysł i będzie wolna przestrzeń na swoją własną interpretację:
Sweter:
http://blueiceberg.pl/kategoria/swetry/adam-sweter-kurtka-w-skandynawskie-wzory
Czarny wzór, rozpięty.
Koszula: biała z czarnymi guzikami (np. http://thomaswaxx.com/img/p/3/9/9/399.jpg)
Spodnie: czarne jeansy (np. http://www.mrminds.com/wp-content/uploads/2014/09/hm-black-jeans.jpeg)
Pasek: Czarny
Buty: Trzewiki czarne: (np. https://www.eobuwie.com.pl/media/catalog/product/cache/image/650×650//0/0/0000197579242_lasocki-mb01-a234-a79-11_czarny_czarny_kc_014.jpg)
Czerń i biel! Prosto, tanio i elegancko, bez fajerwerków 🙂
Jak wiadomo, każdy mężczyzna interesujący się modą czeka na okres jesienno-zimowy, aby z nadejściem niskich temperatur oddać się przyjemności komponowania pięknych, warstwowych stylizacji. Jako osoba ceniąca sobię wygodę i prostotę wybrałbym następujący casualowy zestaw:
-Sweter- cienki wełniany Dagur w kolorze ciemnoszarym (posiada wielką zaletę- jest rozpinany- co bardzo cenię, albowiem nie lubię swetrów, których nie można ściągnąć inaczej niż przez głowę. Poza tym, poprzez swoje zdobienia idealnie wpisuje się w klimat zimowo- świąteczny ) 🙂
-warstwa wierzchnia- gruba, granatowa, wełniana budrysówka z drewnianymi kołkami (klasyczny model sięgający przed kolano i podkreślający atuty sylwetki, kryjący oczywiście braki :))
– pod sweter – biała lub jasnobłękitna koszula OCBD z mankietami zapinanymi na guziki
– spodnie- aby troszeczkę skontrastować „górę” stylizacji , wybrałbym beżowe chinosy z grubej, mięsistej bawełny, zapewniającej komfort cieplny
– buty- dobrałbym w zależności od pogody. W dni deszczowe obowiązkową pozycją byłyby oczywiście trzewiki z otwartą przyszwą i bez zbędnych zdobień- najchętnie ubrałbym te w kolorze dojrzałej wiśni; w przypadku dni z bardziej sprzyjającą aurą do zestawu dobrałbym ciemnobrązowe broguesy
– pasek- ciemnobrązowy, z dobrej, wytrzymałej skóry
– szalik- kaszmirowy, w kolorze dojrzałej wiśni- świetnie wspólgrałby z butami
-czapka- nie lubię nakryć głowy, więc ta pozycja w moim przypadku nie obowiązuje 🙂
– skarpetki- w kolorze swetra- ciemnoszare, z ciekawym wzorem(grochy, paisley)
– zegarek- DW na parcianym, trójkolorowym pasku
Serdecznie pozdrawiam.
Wybieram sweter Elis w kolorze niebieskim
W skład zimowej stylizacji smart-casualowej wchodzą ponadto:
1. Płaszcz wojskowy z granatowej wełny np.: PŁASZCZ JZ15 ZRYW 1 Próchnik;
2. Kaszmirowa jasnoszara czapka o wzorze warkoczowym, bo nie wszystkim dobrze w ciemnych kolorach wokół twarzy jak czarny czy granatowy;
3. Szalik z szarego kaszmiru najlepiej wykonany własnoręcznie przez babcię wzorem jersey;
4. Spodnie Suitsupply wykonane z włochatej tkaniny wełnisto-kaszmirowej, kolor szary w kratę księcia Walii z granatowymi motywami;
5. Ciemnobrązowe buty za kostkę full-brogues o przyszwie typu derby, np.: Yanko 653YH Burdeos;
6. Pleciony pasek łączony wykonany ze skóry (koloru butów) oraz woskowanej bawełny w kolorze granatowym, może być z Massimo Dutti;
7. Skarpety Pantherella z wełny z merynosów w kolorze szarym;
8. Koszula w biało-niebieską kratę z bawełny typu oxford i z kołnierzykiem button-down TMLewin;
9. Brązowe ocieplane rękawiczki skórzane Barbour;
10. Zegarek Tissot Titanium srebrny;
11. Chusteczka bawełniana (bo w zimie o katar nietrudno);
12. Na silne mrozy oczywiście kalesony bawełniane z dodatkiem elastanu;
13. Brązowa skórzana torba Anionello (jeśli akurat będzie potrzebna).
Pozdrowienia dla Polaków pracujących w islandzkiej fabryce swetrów 🙂
Jako przedstawicielka płci pięknej, skupię się na nieco innym skomponowaniu stylizacji niż moi poprzednicy. Otóż mój wybór padł na kardigan z islandzkiej wełny http://blueiceberg.pl/kategoria/swetry-2/karen-kardigan-z-islandzkiej-welny, (czarny, wiadomo, bo czerń jest zawsze w modzie 😉 ) bowiem zbliżają się długie zimowe wieczory, kiedy to siadać będę z kubkiem aromatycznego grzańca w jednej, a dobrą książką w drugiej dłoni, przed kominkiem na którym ogień wesoło skacze, podczas gdy w śnieżnej bieli zatapia się krajobraz, a śnieg cichutko stuka w okna, jakby chciał przykuć moją uwagę, coś mi pokazać lub dokądś mnie zabrać. Wtedy to całą moją stylizację stanowić będzie niedbale związany kok na głowie, ulubiona bielizna skryta pod delikatnym kardiganem subtelnie odsłaniającym jedno ramię i długie zakolanówki/pończochy – od zarania dziejów symbol kobiecości. Całość subtelna, harmonijna i spójna do tego stopnia, że mróz zaglądający z zazdrością przez szyby okien, maluje na nich przepiękne wzory z żalu, że nie może stać się częścią tego rytuału.
No to się przygotowujemy na zimę! Będzie ok. -10 stopni w dzień i -15 w nocy. Aby nie złapać przeziębienia czy czegoś jeszcze gorszego jak zapalenie płuc (moda męska ma więc w tym przypadku bardzo uwidoczniony aspekt pragmatyczny – ma być przede wszystkim ciepło) szykujemy sobie taką drużynę (tu link: http://zapodaj.net/3d3661e828a2c.png.html):
– głównym zawodnikiem jest niebieski sweter Elis;
– pod niego zakładamy białą koszulę button down z bawełny oksfordzkiej; krawat sobie darujemy, nie byłoby go widać prawie wcale spod swetra z okrągłym kołnierzem;
– na nogi wkładamy beżowe chinosy – (prawie) zawsze dobre rozwiązanie :);
– a pod nie (i zdaję sobie sprawę, że to kontrowersyjne rozwiązanie, ale lepiej tak niż przeziębić sobie pęcherz) kalesony. Ich kolor jest kwestią drugorzędną, i tak ich nie widać (na szczęście!), ale proponuję granatowy, żeby na wszelki wypadek zlały się ze skarpetami;
– na stopy granatowe skarpety;
– a na nie zamszowe brązowe sztyblety;
– i w szlufki spodni wkładamy korespondujący z nimi pasek (brąz, zamsz);
– na głowę ubieramy beżową wełnianą czapkę;
– na szyję granatowy szalik z korespondującymi z pozostałymi częściami garderoby detalami (krata z białych i beżowych pasków);
– na dłonie zakładamy wełniane rękawiczki Hrisey w kolorze szarym;
– a na to wszystko bordową budrysówkę (kolor właśnie taki, żeby ożywić trochę zestaw i jednocześnie wyróżnić się trochę z tłumu ubranego na czarno).
Do tego dokładamy piękny uśmiech, bo wyglądamy stylowo, nienudnie i jest nam ciepło :).
W takim stroju możemy stawić czoła nawet zimie stulecia!
Sweter – Bergen
Spodnie – jeansy
Buty – trzewiki brązowe Clarks
Do tego czarny płaszcz do bioder, i klasyczny, zwykły czarny pasek. Taki styl widzę na sobie idealnie.
http://blueiceberg.pl/kategoria/swetry-2/martha-lekki-sweter-w-skandynawskie-wzory
Niebieski sweter w skandynawskie wzory pasowałby mi do oczu. Do niego założyłbym biały t-shirt z lekkim dekoltem i zwykłe, lekko przedarte jeansy. Całość dopełniłyby jasne trapery. Czułabym się w takiej stylizacji jak w filmie, którego akcja dzieje się na Alasce lub w jakiejś mroźnej krainie. Ale przede wszystkim, poczułabym się super świątecznie!
Gdy z samego rana wychodzimy, lepić w parku wielkiego bałwana 🙂
Ja, przyjaciele, no i mój brat. Oh piękny, pokryty śniegiem jest cały świat!
Bierzemy garnek, marchew, guziki ale najpierw się ubieramy w odzież Blue IceBerg!
Niebieski sweter z wełny islandzkiej – Elis przez głowę naciągamy!
Do tego na nogi prędko grube – Sztruksy beżowe lub burgundowe, aby rozweselić tą bladą pogodę 🙂
Wełniane skarpety, rękawiczki i kaszmirowy szary szal.
Ahh i buty obowiązkowo ciężkie trapery brązowe, Wolverine albo Timberland, przecież nie będzie mi ich żal.
Gdy mrozić zacznie i wiatrem wieje, narzuć granatową budrysówkę ona cię ochroni i ogrzeje!
Stylowe i gotowe
Moja propozycja:
Płaszcz – granatowa bosmanka.
Sweter – biały Petur (pod swetrem czarny T-shirt).
Spodnie – czarne, typu chinos z lekko zwężanymi nogawkami i delikatnie zarysowanym kantem.
Pasek – czarny z klasyczną klamrą.
Buty – czarne (matowe) Dr Martens 1460.
Rękawiczki – czarne, skórzane, klasyczne.
Spodnie powinny być idealnej długości, niemalże na równi z cholewką buta. Do tego dodatkowo, w razie gdyby było bardzo mroźno, aby się nie przeziębić – zwykła czarna czapka oraz szalki w kratę szaro-czarno-granatową (z małymi frędzlami).
Postanowiłem w ramach zgłoszenia konkursowego stworzyć typowo casualowy, zimowy zestaw:
1. Sweter: Eirikur w odcieniu szarym – bo orły są szare 🙂
2. Koszula: button down w niebieski prążek Tm Lewina.
3. Spodnie: Lekko wytarte klasyczne dżinsy Levisa model 511 by podkreślić sylwetkę.
4. Kurtka: Woskowany model Barboura Sapper w odcieniu oliwkowym.
5. Buty: Klasyczne, choć rzadko spotykane jeszcze w Polsce wysokie Duck Shoes marki L.L. Bean w sam raz na mokry śnieg.
5. Skarpety: wełniane marki Burlington we wzór z rombami w odcieniu oliwkowo-pomarańczowym.
6. Pasek: klasyczny, solidny skórzany, brązowy z klamrą w odcieniu oksydowanego złota (bardzo solidne są marki RL).
7. Krawat: bordowy knit wykonany z wełny.
8. Rękawiczki: skórzane w kolorze ciemnej czekolady ze skóry renifera np. od Pana Jamrozińskiego.
9. Czapka: klasyczna beanie w kolorze granatowym lub bordowym koniecznie wykonana z wełny lopi (w końcu mamy motyw islandzkiego swetra):)
Pozdrawiam
Propozycja mało elegancka, ale świetnie nadająca się na nadchodzące ferie zimowe, szaleństwa na śniegu i ciężkie warunki, które zapewne niedługo przyniesie nam zima:
-Sweter: Bergen w kolorze czerwonym, pod swetrem biały t-shirt z okrągłym wycięciem,
-Szalik: zbędny dzięki wysokiemu kołnierzowi, który posiada sweter,
-Kurtka: granatowa pikowana kurtka,
-Spodnie: klasyczne dżinsy (lekko wytarte),
-Pasek: brązowy, klasyczny,
-Buty: zimowe trzewiki, na grubej gumowej podeszwie, wykonane z brązowej skóry w takim samym odcieniu jak pasek,
-Rękawiczki: skórzane w odcieniu skóry dopasowanej do butów i paska,
-Czapka: Bakki w kolorze czerwonym lub granatowym.
Pojawiły się żywe kolory, takie jak czerwony, które pozwolą trochę pokolorować szarość, która będzie panowała za oknami w trakcie zimy 🙂
Panie Jakubie,
zazdroszczę wizyty w fabryce. Mi najbardziej przypadł do gustu sweter Dagur męski. Założyłbym pod niego koszulę, zapiąłbym do połowy i zawiązał casualową muchę. Do tego chinosy w kolorze beżowym i double monki zamszowe ciemnobrązowe. Oczywiście taki sam kolor paska do spodni.
Pozdrawiam!
Świetny wpis i naprawdę wspaniałe zdjęcia. Zazdroszczę wyjazdu.
Co do konkursu. Wybrałbym ten sweter: http://blueiceberg.pl/kolekcja/frontpage/eirikur-sweter-z-islandzkiej-welny
Połączyłbym go z kurtką parką, spodniami bojówkami i traperami. Wyszłoby bardzo modnie i męsko!
Sweter: Eirikur – granatowo biały
http://blueiceberg.pl/kolekcja/frontpage/eirikur-sweter-z-islandzkiej-welny
Buty: sztyblety z granatowego nubuku, z białą podeszwą przeszytą biała, grubą dratwą. Drugi wariant: ciemno burgundowe, z białą podeszwą i białą dratwą.
Spodnie: albo granatowe, o ton jaśniejsze od butów spodnie ze średniego sztruksu albo grubiej tkane bawełniane, ze skośnymi, bocznymi kieszeniami i szczelinowymi na tyle, szyte granatową nitką, do ciała w bidrach, luźniejsze uda, wąskie nogawki, odsłaniające nieco but.
Skarpety niewidoczne, ale mogą być granatowe gładkie, lub jasnoniebieskie podkolanówki.
Szalik granatowo – burgundowy, dwuwarstwowy, o luźnym splocie ściegu, co powoduje lekkie przenikanie barw między warstwami.
Czapka: wełniana z wywiniętym otokiem (a la kominiarka) z wierzchu granat jak na epoletach swetra, wywinięty otok ze wzorem jak na dole swetra, ciemnoburgundowy szczyt (zwieńczenie czapki).
Rękawiczki granatowe z przeszyciem białej nitki, albo cienki zamsz z podszewką z wierzchu i wewnątrz, boki z wełny jak na epoletach swetra, albo wełniane we wzorze jak na dole swetra.
Zegarek: np Tissot 1853 z granatową tarczą na stalowej bransolecie, Omega Seamaster w granacie, Ulysse Nardin Marine Chronometer, etc …
Ot i tyle 🙂
Sweter: Faereyingur w kolorze szarym
Spodnie: ciemno niebieska flanelka
Obuwie: sztyblety burgundowe
Nakrycie glowy: kaszkiet czarny w delikatną jodelke
Koszula: biała, grubą bawełna, na guziki, kent
Knit: bordowy, węzeł prosty
Plaszcz: dyplomatka w odcieniach szarości w dużą jodełkę
Pasek: plecionka zbliżona do koloru butów
Rekawiczki: czarne skórzane
Skarpetki: grubsze, szare, choć pewnie nie będą widoczne
Ew. z dodatków zegarek z małą koperta, białym blatem, czarnym parcianym paskiem.
Mi najbardziej przypadł do gustu czerwony Faereyingur. Musi być być naprawdę wygodny i ciepły (!) Myślę, że świetnie skomponowałby się z jasnoszarą koszulą z bawełny oksford ( wersja button-down), ocieplaną kamizelką w czarnym lub ciemnoszarym kolorze (przypominającą brytyjską kamizelkę jeździecką), szarymi, tweedowymi spodniami w cienką, czerwono-granatową kratę oraz czarnymi trzewikami z nakładanym noskiem lub kozakami o wyższym stanie. A jak zrobi się jeszcze zimniej dodatkowo jasne wełniane skarpety. czarne skórzane rękawiczki i kaszkiet.
Muszę otwarcie przyznać, że zazdroszczę wyjazdu i wizyty w manufakturze =)
Sewter: Elis – szaro biały
Pod sweter zwykły, biały t-shirt
Spodnie: ciemnoszare, bawełniane chino slim fit
Buty: piaskowe półbuty adidas neo desert mid
Płaszcz: BOSS Orange Barrets Salt And Pepper
Zegarek: Junkers 6186-5 Spitzbergen F13
Rękawiczki: cienkie, czarne, skórzane
Elegancko ale swobodnie 😉
Propozycja mojej idealnej stylizacji zimowej.
Sweter : Baldur czyli lekki bawełniany sweter w skandynawskie wzory wykonany 100% z bawełny w ciekawym stylu, rozweselajacym całą stylizacje.
(Oferta @blueiceberg.pl )
Koszula z kołnierzykiem typu Kent lub HAI (włoski).
Płaszcz: dwurzędowa dyplomatka z możliwością podniesienia kołnierza luz zamiennie płaszcz dwurzedowy wojskowy, również idealnie pasujący do stylu sprtowego.
Spodnie: Mocno zwężane klasyczne chinosy z bawełny z ewentualną domieszką czegoś sztucznego.
Obuwie : Trzewiki z zamknięta przyszwą czyli odowiedniki butów typu Oxford ale z wyższą cholewką.
Rekawiczki: pólgrube, skorzane wykończone wełna przy mankietach.
Okrycie głowy : czapka z szarego kaszmiru ze splotem warkoczowym
Skarpetki: grubsze wełniane również z oferty @blueiceberg.pl
Dodatkowo jako zegarek proponuje nowo poznany przezmnie(na blogu oczywiście 🙂 ) model zegarka Victorinox który perfekcyjnie łączy styl sportowy i elegancki oraz sprawdzi się w każdych warunkach.
Oto moja idealna zimowa stylizacja.
Pozdrawiam Serdecznie
Jako ogromny fan klasycznej, nieprzekombinowanej elegancji wybrałbym ten sweter – http://blueiceberg.pl/kategoria/swetry/faereyingur-sweter-z-welny-islandzkiej w kolorze popielatym/jasnym szarym. Do tego dobrałbym białą koszulę na mankiet z guzikami, wiązaną muszkę z bawełny w kolorze błękitnym (z szarym, lub czarnym mikrowzorem) jako przełamanie monokolorytu całości, spodnie chino w kolorze czarnym/granatowym (ew. jeansy) oraz zamszowe trzewiki z Polskiej firmy Otmęt.
Byłby to zestaw na luźne dni kiedy nie ma potrzeby ubrania się w garnitur, ale jednak chcąc zachować swoją naturalna klasę i elegancję.
Dobry wpis, niecodzienny temat.
Dodaj komentarz