jakub_roskosz_omega_miler_menswear_zurych_9
Jakub Roskosz · 12 min

8 powodów, dlaczego warto mieć granatowy garnitur

Po ostatnim tekście zostałem zasypany pytaniami dotyczącymi granatowego garnituru. Dlatego też postanowiłem zebrać je i na wszystkie odpowiedzieć. Tak o to powstał ten tekst, w którym wyjaśniam, dlaczego w swojej szafie warto mieć granatowy garnitur i dlaczego niemal zawsze zakup takiego modelu będzie najlepszy.

Uniwersalne i ponadczasowe ubrania powinny stanowić bazę naszej garderoby. Klasyki mody męskiej zawsze są na topie. Biała koszula, szary t-shirt, granatowy garnitur, ciemne jeansy, ramoneska, czy brązowe brogsy i trampki. Te i wiele innych rzeczy nie ulegają powszechnie panującym trendom. Owszem zmieniają się kroje i tendencje, dotyczące sposobu dopasowania do sylwetki. Jednak śmiało można powiedzieć, że klasyki niemal od momentu ich upowszechnienia są ciągle modne. Niebywałą zaletą takich ubrań jest fakt, że bez problemu można je łączyć z innymi elementami garderoby. Mogą więc stanowić bazę, na której zbudujesz bardzo udane zestawienia. Tak jest właśnie przypadku granatowego garnituru.

Świetny na każdą okazję

Na ślub, pogrzeb, do pracy, na ważne biznesowe negocjacje, ale też na randkę i popołudniowe spotkanie ze znajomymi. Granatowy garnitur idealnie sprawdza się w każdych okolicznościach. Sprawdziłem to wielokrotnie w codziennym życiu, kiedy np. rano musiałem spotkać się z klientem w sprawach biznesowych, a potem brakowało mi już czasu, by przebrać się w domu na spotkanie z dziewczyną. W przypadku kiedy miałem na sobie granatowy garnitur, wystarczyły drobne modyfikacje, by po południu czuć się w nim równie komfortowo. Mogłem np. zdjąć krawat, zmienić poszetkę, założyć golf, kardigan i odmieniałem swój wizerunek. Dziś jednego jestem pewien: jeśli nie wiesz, jak się ubrać na ważny egzamin, rozmowę rekrutacyjną, ślub przyjaciela czy negocjacje z klientem: najbezpieczniejszym zestawem zawsze będzie granatowy garnitur i biała koszula. Daję sto procent gwarancji, że nie popełnisz gafy.

Zawsze będzie modny

Uwaga: to mogą być twoje najlepiej zainwestowane pieniądze w życiu ;). Istnieją tyko trzy kolory garniturów, które zawsze są w modzie: czarny, stalowo szary i właśnie granatowy. Oczywiście kroje się zmieniają, ale wygrasz jeśli zainwestujesz w najbardziej klasyczny model: bez prążków, wszelkich udziwnień, kontrastów, dodatkowych przeszyć, czy  klap w kroju frakowym. Najbardziej ponadczasowy zestaw wykonany jest z wełny o bardzo delikatnym lub bez połysku. Warto sprawdzić i zainwestować w droższą tkaninę. Szerokim łukiem powinniśmy omijać mieszanki wełny ze sztucznymi dodatkami tj. poliester, poliamid i inne.

Budzi zaufanie

Psychologowie już dawno dowiedli, że istnieje coś takiego jak psychologia koloru. Kiedy widzimy określone barwy, w naszym mózgu wytwarzają się reakcje chemiczne, które mogą sprawić, że czujemy konkretne emocje. Zielony zazwyczaj nas nieco uspokaja, czerwony pobudza (nawet apetyt na seks), a granatowy… No właśnie, to kolor zaufania, sukcesu, inteligencji. Nie bez powodu takie garnitury noszą politycy, nie tylko podczas kampanii politycznych. Wystarczy wrzucić w wyszukiwarkę nazwisko Andrzeja Dudy, by dowiedzieć się, że nasz prezydent zazwyczaj wybiera garnitury o odcieniu granatu. Czasem tylko zdradza go na rzecz stalowo-szarego. Jednak to nie oczywiście on był pierwszy, (nie jest też wzorem w kwestii stylu i ubioru). John F. Kennedy już w latach 60 nie rozstawał się z tym kolorem. Podobne upodobania miał potem Tony Blair i wielu innych polityków. A teraz zastanówmy się, co byśmy pomyśleli o polityku, który miałby upodobanie do garniturów pastelowych? Beż czy błękit sprawiają, że człowiek w naszych oczach staje się bardziej przystępny i delikatny, to nie są cechy z którymi utożsamiamy dobrego polityka. A jakie konotacje budzi  w nas czerń? Owszem, to też kolor władzy, ale wcale nie jest taka uniwersalna, bo niesie ze sobą komunikat bardziej konserwatywny i posępny niż granat. W dodatku jest kolorem żałobnym i wieczorowym.

Jest uniwersalny

Tak naprawdę granatowy garnitur jest tak dobry, że staje się niemal niewidoczny. Wiem, dziwnie nie zabrzmiało, ale już spieszę z wyjaśnieniami. Ciekawy eksperyment przeprowadził dwa lata temu pewien dziennikarz, gospodarz porannego programu “Today” nadawanego przez kanał Chanel Nine. Karl Stefanovic ujawnił, że przez rok występował na antenie w tym samym garniturze i kompletnie nikt na to nie zwrócił uwagi. W tym czasie wiele negatywnych komentarzy dotyczyło kreacji noszonych przez występujące wraz z nim prezenterki. “Jestem oceniany na postawie jakości wywiadów, które przeprowadzam, mojego poczucia humoru, sposobu, w jaki wykonuję swoją pracę […]. Kobiety są często postrzegane przez pryzmat tego, co mają na sobie lub jak wygląda ich fryzura”, powiedział Stefanovic. Ale moim zdaniem nie miał racji! Przecież gdyby przez rok występował tylko w garniturze beżowym, szarym, czerwonym, w kratę, w paski każdy by to zauważył. Natychmiast przypięto by mu łatkę ekscentryka lub w najlepszym przypadku – wielbiciela jednego koloru. Nie przez przypadek prezenterzy telewizyjni występują przed kamerami w granatowych zestawach. Wyglądają w nich uniwersalnie (co nie znaczy, że nudno), budzą zaufanie, ale jednocześnie nie rzucają się w oczy. Dobrze wyglądają w świetle kamer. W tym zawodzie przecież najbardziej liczy się profesjonalizm, w czym znowu umiejętnie pomaga nasz główny bohater.

Sprzyja kreatywności

Mając jeden granatowy garnitur i głowę pełną pomysłów, możesz stworzyć nieskończoną ilość zestawów na każdą okazję. Planujesz oficjalne wyjście: dobierz do niego błękitną koszulę i ciemny jednolity krawat. Chcesz osiągnąć przeciwny efekt i wyglądać na luzie, do marynarki załóż koszulę w kratę vichy i knit, do tego np. zamszowe monki. Wolisz styl smart casual? Tu sprawdzi się zestaw koordynowany, czyli marynarkę łączysz ze spodniami z innego zestawu. Pamiętaj: najbezpieczniejsze będą szare i koniecznie o podobnej gramaturze materiału co marynarka. Granatowy garnitur to dokonała baza dla tych, którzy lubią kombinować. Jeśli masz w swojej szafie rzadko noszone kolorowe krawaty, interesujące poszetki, właśnie teraz możesz je wykorzystać. Bo granat nie przykuwa wzroku. Przeciwnie – najlepiej eksponuje wszelkie dodatki, także te ekstrawaganckie jak kolorowe skarpetki, czy buty o bardzo wyszukanym kroju. Ten kolor znakomicie czuje się w towarzystwie wszystkich odcieni i jako jedyny znakomicie ze wszystkimi się łączy.

Pasuje do każdego typu karnacji

Nie wiesz, jaki kolor garnituru najbardziej ci pasuje, kup granatowy. Nie pomylisz się nigdy. Chcesz dowodów? Proszę bardzo, pierwszy z brzegu. Zarówno prezydent Barack Obama jak i prezydent Donald Trump najlepiej prezentują się właśnie odcieniu marynarki navy blue lub dark blue. A przecież nie ma dwóch mężczyzn o skrajnie różnej aparycji. Granatowy jest dobry dla mężczyzn o jasnej cerze, czego nie można już powiedzieć o czerni, beżu czy błękicie. Te kolory podkreślają nie tylko bladość cery, ale też siwą skroń. Co ciekawe czerń dodatkowo przez swoją kontrastowość podkreśla wszelkie defekty, nawet nie sylwetki. Silnie kontrastując z odsłoniętymi częściami ciała, uwypukla wszelkie niedoskonałości, zwłaszcza twarzy, sprawia, że wyglądamy blado.

Zwyczajnie odmładza

Granatowy oferuje też unikalne zalety, bo potrafi sprawić, że nie wyglądamy na smutnych, zmęczonych i profesjonalnie nudnych. Przeciwnie dodaje nam witalności i energii, a co za tym idzie odmładza. Kiedyś biznesmenom doradzano klasyczny stalowo-szary garnitur. Dziś mówi się, że ten kolor wypierany jest z szaf właśnie przez nowocześniejszy, bo mniej banalny i bardziej wysublimowany granat. Unikać go powinni jedynie bardzo młodzi adepci szkół na spotkaniach biznesowych czy rozmowach w sprawie pracy (mogą wyglądać jak w mundurkach szkolnych). Ale to dotyczy naprawdę niewielu z nas, raczej tych o urodzie „baby face.” Przykładem tu może być „wczesny Daniel Radcliffe”, który na swoje nieszczęście często na premiery filmów o Harrym Potterze wybierał właśnie marynarki o odcieniu dark blue.

Oszczędza czas

Zastanawiałeś się, dlaczego Barack Obama i Marka Zuckerberg niemal zawsze ubierają się w to samo? Pierwszy uwielbia granatowe garnitury, a drugi wygodne T-shirty. „Zauważycie, że noszę tylko szare lub granatowe garnitury. Staram się zredukować liczbę decyzji. Nie chcę zastanawiać się codziennie nad tym, co zjeść lub w co się ubrać, bo mam dużo ważniejszych decyzji do podjęcia”, powiedział prezydent USA. Niemal identyczne tłumaczy swoją monotonię odzieżową twórca Facebooka, który pewnego dnia sfotografował swoją szafę, wypełnioną identycznymi szarymi T-shirtami, pytając fanów, co powinien założyć do pracy pierwszego dnia po urlopie ojcowskim. Lenistwo? Brak pomysłów? Nic podobnego. Współzałożyciel Facebooka wytłumaczył, że szary T-shirt to dla niego minimalizacja koniecznych do podjęcia decyzji. Takie podejście do życia wydaje się bardzo praktyczne i sensowne, tym bardziej, że obaj panowie mają na swoich kontach gigantyczne sukcesy.


Fot. Michał Śliwiński

Podobne wpisy

Komentarze (0)

Aktualnie nie ma żadnych komentarzy.

Dodaj komentarz

Twój komentarz
Imię
E-mail