KATEGORIA moda | DATA WPISU 29/10/2019 | MIEJSCE Rodos, Grecja |
Golf i marynarka to połączenie kultowe. Bardzo stylowe, komfortowe i niezwykle praktyczne, szczególnie w sezonie jesienno- zimowym. Warto na nie zwrócić uwagę, w sytuacjach niewymagających od nas formalnego ubioru. Tym razem zbudowałem zestaw oparty na elementach o niskim kontraście względem...
Golf i marynarka to połączenie kultowe. Bardzo stylowe, komfortowe i niezwykle praktyczne, szczególnie w sezonie jesienno- zimowym. Warto na nie zwrócić uwagę, w sytuacjach niewymagających od nas formalnego ubioru. Tym razem zbudowałem zestaw oparty na elementach o niskim kontraście względem siebie. Jak wyszło?
Beżowa marynarka to absolutny hit tego sezonu. Kolor niemal zapomniany przez lata wrócił na dobre już podczas kolekcji wielu marek na sezon wiosna/lato 2019. Do tej pory nie posiadałem żadnej marynarki w tym kolorze w swojej garderobie. Ta została kupiona już rok temu, jednak ciągle jest dostępna w sprzedaży. Ogromnym plusem beżowych marynarek jest fakt, że doskonale łączą się z elementami garderoby w kolorach granatu i brązu, tak popularnych przecież w świecie klasycznej męskiej elegancji. Szybko stała się moją ulubioną i z pewnością nie będzie ostatnią, beżową marynarką w kolekcji. Ten model pochodzi z oferty mojej ulubionej marki Suitsupply. Znajdziecie ją pod tym linkiem.
Ten brązowy golf, o który tak często mnie pytacie na Instagramie kupiłem w Massimo Dutti. Jest ciągle dostępny w sprzedaży. Został wykonany z bawełny, kaszmiru i jedwabiu. Dostępny pod linkiem. Mam go zbyt krótko, aby napisać jak sprawuje się po kilku praniach, jednak w momencie zakupu wyglądał dobrze :)
To dzięki tym butom ponownie zacząłem nosić wiązane obuwie (ostatnio tylko loafersy i monki). Niezwykle piękne i bardzo wygodne lotniki pochodzą z limitowanej kolekcji Export Grade, którą znajdziecie jedynie w firmowych butikach marki Loake. Niestety również i ten model nie jest dostępny online. Jednak dobrą informacją jest fakt, że marka Loake otworzyła w Polsce swój kolejny butik. Tym razem w moim ukochanym Wrocławiu. Polecam odwiedzić. Mieści się na ulicy Kiełbaśniczej 27.
Niestety o tym zegarku wiem niewiele. Wylicytowałem go ponad 2 lata temu. Zegarek ma kilkadziesiąt lat i jak na vintage ma naprawdę spory rozmiar koperty (38 mm). Od tego czasu tylko na potrzeby sesji został wyciągnięty z pudełka. Ciekawostką jest, że mimo tylu lat… nigdy nie został założony. To naprawdę rzadkość kupić nowy zegarek, który już kilkadziesiąt lat nie jest produkowany. No i pomimo wieku wygląda bardzo nowocześnie. Klasyka jest nieśmiertelna.
Fot. Kamil Siekierka
Pozostając na stronie zgadzasz się na politykę cookies Więcej informacji
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.
Fatalnie zawiązane buty. Kokardka powinna być prostopadle do linii buta.
WTF :)
Świetny wpis i bardzo przydatny :)
Dziękuję!
Bardzo dobra stylizacja! Bezowa marynarka kusi mnie od dawna, ale zawsze trochę się boję, że każda plamka będzie na niej widoczna i ostatecznie przy zakupie zawsze wybieram ciemną… Jak jest u Ciebie?
Mnie szczególnie interesuje model zegarka. Chciałbym wiedzieć z jakiej jest on kolekcji i linii oraz jaki jest numer modelu owego zegarka.