Moda · 4 min

Garnitur na chłodne dni

Ta stylizacja to propozycja na chłodne dni, w której garnitur jest mocno odformalizowany. Użycie odpowiednich dodatków może sprawić, że garnitur kojarzony przecież z sztampowym, mundurkowym ubiorem nabierze bardziej lekkiego i swobodnego wyrazu, nawet zimą. Jak wyszło? Oceńcie sami.

Wpis powstał we współpracy z Domem Handlowym Renoma we Wrocławiu. Ubiór z dzisiejszej sesji dostaniecie w wybranych butikach znajdujących się właśnie w tej galerii handlowej, której oferta dla mężczyzn jest naprawdę bardzo bogata i stale się poszerza. Zdjęcia wykonał niezawodny Filip Filipiak.

Garnitur

Vistula. Na bazę wybrałem oczywiście garnitur w kolorze granatowym. Jeden z moich ulubionych modeli w szafie. Krata to wzór, który idealnie nadaje się na jesienno-zimową aurę. Oczywiście nie obyło się bez przeróbek krawieckich.  Zarówno rękawy jak i spodnie zostały zwężone i skrócone. Usunięto również fałdę na karku. Dalej nie leży perfekcyjnie, ale efektu bespoke, nie otrzymamy kupując z wieszaka.

Koszula

Wólczanka. To nowy butik we wrocławskiej Renomie. Moja koszula pochodzi z wyższej linii tej marki- Lambert. Klasyczna, biała zawsze dobrze posłuży jako tło udanej stylizacji.

Kamizelka

Tombolini. Marka dostępna w multibrandzie Piazza Di Moda. To z pewnością element tej stylizacji, który wzbudza największe kontrowersje. To cienka, niepikowana kamizelka dobrze spisuje się w zestawach z garniturem. Kamizelka będąc blisko ciała zapewnia wystarczający komfort, oczywiście nie podczas największych mrozów, ale taki sposób noszenia sprawdzi się w naprawdę suche, chłodne dni. Opcjonalnie można też zakładać na marynarkę, ale ja nie jestem największym fanem takiego rozwiązania.

Krawat

Emanuel Berg. Od samego krawata, który jest klasyczny-jednolity, ciekawsze wydaje się jego wiązanie. Węzeł podwójny prosty jest zdecydowanie moim ulubionym. Charakterystyczna pętelka mocno rzuca się w oczy, gdy krawat nie posiada wzorów, czy przetłoczeń.

Poszetka

Vistula. Została dobrana w sposób monochromatyczny do reszty ubioru. Posiada kolory, które dominują w całej stylizacji. Jej ułożenie ma ogromne znaczenie, ale to temat na odrębny wpis, który pojawi się wkrótce.

Skarpetki

Massimo Dutti. Nie zawsze skarpety muszą być dopasowane kolorystycznie do spodni, czy butów. Warto mocniej zastanowić się nad tym elementem ubioru i dobrać go kolorystycznie do całej stylizacji. Ten element ubioru mówi naprawdę wiele o właścicielu!

Buty

Tombolini. Klasyczne, ciemnobrązowe pełne brogsy typu oxford od zawsze kojarzyły mi się z jesienno – zimową pogodą. To jedna z moich ulubionych par butów, głównie dlatego, że pasuje do wielu stylizacji.

Zegarek

Daniel Wellington. Na płaskiej kopercie, złoty z białą tarczą na ciemnobrązowym pasku. Coś dla zwolenników minimalizmu.

Podobne wpisy

Komentarze (15)

  • Katarzyna Depa

    Pytanie z innej beczki – szyłeś dla siebie koszule na miarę? Polecasz jakieś pracownie bądź marki? Jedyne co do głowy przychodzi mi to Emanuel Berg, aczkolwiek to wysoka półka. Będę wdzięczna za informacje.

  • Robert

    Dam głowę, że pisałem tutaj komentarz nt. butów Tombolini, coś musiało nie przejść 🙂
    Ponawiam zatem – jak dobre jakościowo one są? Warto dać 2 tys. zł za buty firmy, która robieniem butów się nie zajmuje niż np. za C&J, które się w tym specjalizują?

    • Gentlemenfashion

      Ja również zawsze staram się kupować produkty firm, które specjalizują się w danym temacie. Podchodziłem sceptycznie do tych butów, jednak jestem bardzo zadowolony (bardziej niż z C&J). Po pierwsze tego nie robi Tombolini, a tylko je branduje. Wykonywaniem zajmuje się manufaktura obuwinicza. A po drugie bardzo odpowiada mi kształt kopyt i wygoda. Mają bardzo miękką, przyjemną wyściółkę, przez co są dużo bardziej wygodne. Z moimi nic się nie dzieje, a dość często jak na moje warunki je eksploatuję.

  • Gentlemenfashion

    Od góry:
    okulary: 2000 zł.
    koszula: 299 zł
    krawat: +/- 300 zł
    poszetka: 69 zł
    garnitur: 1499 zł
    kamizelka: 749 zł
    skarpetki: 49 zł
    buty: 1999 zł

    Niektóre ceny delikatnie mogą się różnić.

    • Gentlemenfashion

      +/- 7 tysięcy.

  • Gentlemenfashion

    W bucie.

  • Gentlemenfashion

    Związuję na raz, a krótkie końcówki wkładam pod język.

  • Dominik

    Zapomniał Pan wspomnieć okulary:)

    • Gentlemenfashion

      Ups. Okulary to Tom Ford z Diuk Optyk. Zaraz dodaję 😉

  • Mariusz Purgał

    Stylizacja super, chociaż kamizelka może być rzeczywiście kontrowersyjna 😉 Jak się domyślam po przyjściu do pracy kamizelka na wieszak i sama marynarka zostaje?
    Mogę jeszcze dopytać o fryzurę? Jakieś specjalne wskazówki dla fryzjera na kolejny raz czy to tylko kwestia ułożenia?

    • Gentlemenfashion

      Tak, wtedy ściągam kamizelką i mam samą marynarkę. Co do fryzjera to raczej kwestia samego ułożenia.

      • Testowałem kilka razy takie rozwiązanie z wypełnianą puchem/poliestrem kamizelką pikowaną lub niepikowana (która jest zdecydowanie grubsza od swetra czy kamizelki garniturowej), ale tylko w przymierzalni.
        Wizualnie z daleka bardzo fajnie wygląda takie połączenie, zwłaszcza na różnych reklamówkach. Kolorystyka Twojego ubioru jest świetna.

        Diabeł w komponowaniu kamizelki z marynarką (a jeszcze gorzej z garniturem z cienkiej wełny) tkwi w dopasowaniu.
        Jeśli mamy dopasowaną do naszej figury marynarkę, ciężko wcisnąć tam jeszcze stosunkowo grubą kamizelkę czy się zapiąć, a jeśli już się zapniemy to marynarka wygląda na zdecydowanie za ciasną i brzydko się fałduje.
        Z drugiej strony, jeśli mamy szerszą marynarkę pod którą mieści się na styk taka kamizelka, to po jej ściągnięciu marynarka może wydać się za duża.
        Dodatkowo na plecach się średnio układa.

        Jak to oceniasz ze swojej perspektywy?

        • Gentlemenfashion

          U mnie sytuacja wygląda tak, że kamizelka jest bardzo, bardzo cienka. Nie ma pikowania i praktycznie zero wypełnienia. Więc owszem jest ciaśniej gdy marynarka jest slimowana, ale dużej różnicy nie ma.

  • Całość bardzo na tak, nosiłbym ; )

    • Gentlemenfashion

      Dzięki! :))

Dodaj komentarz

Twój komentarz
Imię
E-mail