Klasycznie na zimę
Zanim będziecie mieli okazję ocenić efekty naszej pracy w ekstremalnych, islandzkich warunkach, w których przebywałem ostatnie dni, zasypując Was partiami zdjęć na Facebooku, i Instagramie, do Waszej oceny poddaję zestaw na jesień/zimę, w bardzo klasycznym, moim ulubionym stylu. Jak Wam się podoba?
Inspiracją do dzisiejszej stylizacji był kaszmir. Materiał, który ze względu na swoje wyjątkowe właściwości idealnie nadaje się, na sezon jesienno zimowy. I tak też z wyjątkiem płaszcza i koszuli każdy element górnej partii stylizacji w swoim procentowym składzie tkaniny ma duży udział właśnie tego materiału. Kaszmir jest bardzo delikatny, miły w dotyku, nie podrażnia skóry. Ubrania z tego materiału mają bardzo przyjemny chwyt i świetnie się układają, dodając do tego fakt, iż pełni doskonałą funkcją termoizolacyjną otrzymujemy kombinację właściwości niezwykle pożądanych w okresie, w którym temperatury delikatnie mówiąc – nie rozpieszczają. Scenerią dzisiejszej stylizacji zostało wybrane centrum Wrocławia – okolice Narodowego Forum Muzyki, Hotelu Honopol i pobliskiego parku. Zdjęcia wykonała Joanna Kupniewska.
Płaszcz
To jeden z moich lepszych zakupów ostatnich czasów. Kupiłem go na wyprzedaży w TK Maxx, za 199 zł. Cena wyjściowa to ponad 1500 zł. Bardzo dobrze wykonany, z delikatnym pikowaniem i kaczym puchem w środku. Zewnętrzna tkanina wykonana z poliyamidu. To niezwykle uniwersalny i klasyczny model płaszcza. Pasuje niemal do wszystkich stylizacji w podobnych charakterze. Jest prosty, jednorzędowy i w najbardziej uniwersalnym kolorze – granatowym. Nie jest też ciężki, ani nie sprawia wrażenia bardzo grubego. Wypełnienie jest niewielkie, więc na naprawdę zimne dni może okazać się zbyt cienki. Nie wykonałem żadnej przeróbki krawieckiej. Choć jak teraz oglądam zdjęcia sądzę, że delikatne skrócenie rękawa wpłynęło by korzystniej na odbiór całej stylizacji.
Marynarka
Tombolini. To moja pierwsza marynarka tej marki. Jeden z pierwszych zakupów. Długo nie mogłem się do niej przekonać. Kupiłem, a ubiegłoroczny sezon jesienno – zimowy przeleżała w szafie. Kilka tygodni temu skróciłem w niej rękaw i zacząłem naprawdę często używać. Chyba musiałem do niej dorosnąć. 🙂 Tkanina to w ponad 40% kaszmir i 60% wełna. Jak na włoską konstrukcję przystało, nie posiada podszewki, ma miękkie ramiona bez wypełnień i jest bardzo dobrze dopasowana do sylwetki.
Krawat
Kiton. Miałem niezwykłe szczęście nabywając ten krawat podczas wizyty w Neapolu. Udało mi się go znaleźć w pobliskim sklepie z odzieżą męską za naprawdę niskie jak na tę markę pieniądze. Jest w 100% ręcznie szyty, i wykonany z bardzo szlachetnej mieszanki – kaszmir/jedwab. Niebawem pojawi się wpis o tej jednej z najdroższych i najwspanialszych marek klasycznej mody męskiej na świecie.
Koszula
Massimo Dutti. Ze względu na kształt kołnierzyka i tkaninę to jeden z moich ulubionych modeli w garderobie. Z resztą nie wiem, czy zdążyliście zauważyć, ale w ostatnich 8 stylizacjach, w których miałem na sobie kamizelkę lub marynarkę koszula zawsze była biała, o niemal identycznym kształcie kołnierzyka. Tak naprawdę jakbym się uparł nie potrzebowałbym żadnych innych koszul w swojej garderobie. Taka ciekawostka.
Okulary
Vistula. Już drugi raz na blogu. Ich opis znajdziecie w tej stylizacji.
Spodnie
Massimo Dutti. Klasyczne, mocno zwężane chinosy. Wykonane z bawełny z 3- procentową domieszką elastanu. Ten dodatek sztucznej tkaniny w spodniach pozytywnie wpływa na komfort ich użytkowania i żywotność. Elastan gwarantuje mniejsze wypychanie się tkaniny w okolicach kolan.
Szal
Vistula. Dwukolorowy szal z wełny. Miękki, wystarczająco długi o klasycznym kolorze, który świetnie komponuje się z granatem. Pochodzi z ubiegłorocznej kolekcji.
Zegarek
Daniel Wellington. To idealny przykład na to, że niedrogi zegarek też może świetnie wyglądać. Dodam fakt, że na hasło jakubroskosz możecie go nabyć na oficjalnej stronie z 15% rabatem i darmową wysyłką na całym świecie. Warto pomyśleć biorąc pod uwagę fakt, że przed nami okres świątecznych zakupów.
Buty
Misura. Mało skromnie napiszę – mojego projektu. Ciemnobrązowe oksfordy wykonywane słynną metodą Goodyear Welted. O tej marce pisałem już kilkukrotnie. Dostępna w sprzedaży jedynie w salonach Piazza Di Moda.
Torba
Antonello. To dokładnie ten sam model znany z tej stylizacji, tylko w innej wersji kolorystycznej.
Jak oceniacie powyższą stylizację?
Podobne wpisy
Misja w Nowym Jorku – uroczysta gala z Omegą i Jamesem Bondem
Golf i marynarka. Połączenie idealne na jesień?
BMW Individual, czyli coś więcej niż samochód szyty na miarę
Jezioro Garda – idealne miejsce do życia?
Moje ulubione połączenie w modzie męskiej
Mój pierwszy raz na e-bike’u – jezioro Garda i Kellys Tygon 70
Komentarze (10)
Your point of view caught my eye and was very interesting. Thanks. I have a question for you.
Kolor spodni trochę niepraktyczny na tę porę roku, ale stylizacja świetna :). Pozdrawiam serdecznie!
Jeżeli ktoś bierze pod uwagę jedynie design, to DW jest ciekawą w mojej ocenie propozycją. Zdaję sobie sprawę, że to nie jest zegarek najwyższych lotów biorąc pod uwagę mechanizm etc., ale w zasięgu ręki. Nie promuje tu TH, CK i Armani. Nie raz opisywałem mój stosunek do zegarków marek modowych.
Wszystko super, jestem jedynie zniesmaczony promowaniem chińskiego zegarka modowego jako wartego zakupu. W niskich pieniądzach można kupić porządny prawdziwy zegarek takich marek jak Seiko, Citizen, Pulsar. Przez tego typu wpisy 80% społeczeństwa uważa, że szczytem elegancji i dobrego gustu jest noszenie „zegarków” takich marek jak TH, Calvin Klein, Armani etc
Jeżeli ktoś bierze pod uwagę jedynie design, to DW jest ciekawą w mojej ocenie propozycją. Zdaję sobie sprawę, że to nie jest zegarek najwyższych lotów biorąc pod uwagę mechanizm etc., ale w zasięgu ręki. Nie promuje tu TH, CK i Armani. Nie raz opisywałem mój stosunek do zegarków marek modowych.
Umówmy się jednak, że zegarki dla designu to mogą nosić kobiety, dla mężczyzny to jeden z nielicznych akceptowalnych rodzajów biżuterii. W związku z tym zegarek powinien być zegarkiem, niekoniecznie z najwyższej półki, gdyż do takiej stylizacji można kupić porządne japońskie zegarki, które będą równie eleganckie i pasujące do całokształtu. Chociaż z drugiej strony – może to takie moje „zboczenie zawodowe”, gdyż jest to jedno z moich głównych hobby i posiadam małą kolekcję, dlatego też zwracam na to większą uwagą niż przeciętny mężczyzna. ;).
Świetne okulary. Pasują bardzo dobrze do tej stylizacji. Pytanie jednak jest takie, czy wychodzisz gdy nie ma słońca w okularach na ulice? Wygląda to świetnie, ale pewnie ludzie dziwnie się patrzą.
Tak. Wychodzę. Nie zawsze, zależy czy mam ochotę, czy nie. I mam naprawdę w głębokim poważaniu co ludzie myślą na mój temat. 🙂
Stylizacja super, wszystko do siebie pasuje, a ponadto jest to bardzo spokojny zestaw, nawet pomimo niestandardowych oprawek tych okularów. Fajnie wyszło. Zgadzam się w sprawie rękawów płaszcza. Taki płaszcz to jest w ogóle trudna rzecz, bo jak się go pozapina to dodaje kilogramów :). Jeszcze kwestia krawatu: trochę wydaje się on być on wąski, ale fajnie sobie go optycznie poszerzyłeś wiążąc go na modłę włoską tak, że tylna końcówka jest widoczna z boku.
Dziękuję. Dlatego niemal zawsze płaszcz noszę rozpięty, rękawy chyba skrócę, ale muszę to zrobić od góry, bo guziki są blisko końca rękawa. Jest 0.5 cm za wąski. Zawsze wtedy wiążę go właśnie ww taki sposób. Węzeł z niego też najwęższy nie wychodzi, ale w wypadku tak wąskiego modelu to akurat zaleta.
Tylko czy skracanie od góry rękawów pikowanego płaszcza nie jest strasznie trudne? Wiesz, wychodzący puch, te sprawy… Pytam, bo sam nie wiem, a pikowanego płaszcza nie posiadam.
Dodaj komentarz